„W szumie gwiazd jestem” – czyli jak mówią twórcy - „najbardziej leśmianowski film o Leśmianie” zaprezentowany zostanie 21 stycznia w Zamościu. Głosu Leśmianowi udzielił Jan Peszek.
„Film ma pokazać Leśmiana w kontekście międzywojnia, w latach 20. zawistnie przemilczanego przez wiodące wówczas czasopisma literacko-artystyczne. Artysty mieszkającego w prowincjonalnym Zamościu, ale obracającego się w wąskim kręgu entuzjastów tworzących renesans kulturalny i intelektualny miasta po odzyskaniu niepodległości. Jego pobyt w Zamościu jest stałą inspiracją dla artystów i obecnych wydarzeń kulturalnych” – podkreślają twórcy.
Myśl o film przybliżającym życie i twórczość poety zrodziła się rok temu. Pretekstem był Rok Leśmianowski, który w tamtym czasie uchwaliły tylko jako lokalne obchody dwa miasta w Polsce - Zamość i Iłża. Pod koniec 2017 roku, Leśmian został uhonorowany specjalną uchwałą Senatu RP. W 2017 r. przypadała 140. rocznica urodzin i 80. rocznica śmierci poety.
Autorką scenariusza do filmu oraz reżyserem jest Natasza Ziółkowska-Kurczuk. Autorem zdjęć jest Tomasz Michałowski, a montażystą i producentem wykonawczym filmu Tadeusz Sosnowski.
Film jest poetyckim dokumentem, a jego konstrukcja kolażem. W filmie zostały umieszczone wypowiedzi ekspertów – Adama W. Kulika, autora książki "Leśmian, Leśmian" oraz dr. hab Dariusza Pachockiego z KUL, edytora pism Leśmiana, który badał rękopisy Leśmiana w archiwum Harry Ransom Center w Austin.
Sławomir Bartnik, prezes "Towarzystwa Leśmianowskiego" w Zamościu, podkreśla, że „znakomity w tym filmie jest Jan Peszek czytający teksty Leśmiana. Od momentu premiery głos Jana Peszka będzie kojarzony z głosem Leśmiana”.
W filmie wystąpią również między innymi Jerzy Tyburski, Adam Gąsianowski, Jakub Żygawski, Henryk Szkutnik.
Jak uważają twórcy, film znajdzie wielu odbiorców. Film jest mikro-budżetowy, ale za to średniometrażowy – trwa on 60 minut. „Mamy nadzieję, że wzbogacimy ten film, gdy pozyskamy jeszcze dodatkowe środki i być może poszerzymy o inne treści. Zdjęcia robiono dotychczas tylko w Iłży i Zamościu, a chcemy poszerzyć film o Hrubieszów, Kijów i Warszawę, a może nawet i Paryż. Leśmian kochał Warszawę, tęsknił za Paryżem, Kijów to było miasto jego młodości, w Iłży spotkał miłość swojego życia, ale tylko w Zamościu, jak nigdy wcześniej ani potem, nie miał tak dobrych warunków egzystencji, choć utyskiwał wszędzie, bo był zrzędliwego charakteru, jak byśmy powiedzieli” – podkreśla Bartnik.
W 1918 r. Leśmian objął stanowisko notariusza w Hrubieszowie, a cztery lata później przeniósł się do Zamościa. Kilkanaście lat po ślubie z malarką Zofią Chylińską, jako ojciec dwóch córek, poznał u znajomych w Iłży Dorę Lebenthal, młodą lekarkę. Poeta zakochał się z wzajemnością, a ich związek przetrwał do końca jego życia.
Leśmian o Zamościu wypowiadał się krytycznie, ale w prywatnych listach oraz w wywiadzie dla Edwarda Boye powiedział: "Zamość - to piękne miasto - niestety, piękno zależy nie tylko od architektury, lecz i od ludzi".
Film kręcono w gmachu Akademii Zamojskiej, Archiwum Państwowym w Zamościu, Sądzie Okręgowym, Muzeum Zamojskim, Zamojskim Ogrodzie Zoologicznym, w „Szkole Życia”, kawiarni Galicya-Cafe, w Domu Centralnym w mieszkaniu Bolesława Leśmiana, w Izbie pamięci Leśmiana w Iłży, Domu Sunderlandów i w „malinowym chruśniaku”.
To Dora był adresatką wiersza "W malinowym chruśniaku". Przez jakiś czas Leśmian miał właściwie dwa domy - jeden z rodziną, w Zamościu, drugi u Dory prowadzącej praktykę lekarską w Warszawie.
Twórcy mają w planach również pokaz filmu w CSK w Lublinie, a gdy zaistnieją warunki także w całej Polsce. „Nie odrzucimy też propozycji jakiegoś kanału TV, film powstał jako niezależna produkcja” – dodaje Bartnik.
Premiera filmu „W szumie gwiazd jestem” odbędzie się 21 stycznia 2018 r., godz. 16:30, w Centrum Kultury Filmowej „Stylowy” w Zamościu (ul. Odrodzenia 9).
Więcej informacji o filmie można znaleźć na stronie www.filmolesmianie.pl
Portal dziele.pl objął film patronatem medialnym.
Anna Kruszyńska (PAP)
akr/ls/