W wieku 90 lat w Rzymie zmarła w poniedziałek jedna z najbardziej znanych włoskich aktorek Sandra Milo, muza Federico Felliniego. Na ekranach kin królowała od lat 60. Zagrała w ponad 70 filmach, w tym w nagrodzonym Oscarem „Osiem i pół”.
Sandra Milo to pseudonim artystyczny aktorki. Nazywała się Salvatrice Elena Greco. Fellini nazywał ją Sandrocchia.
W kinie zadebiutowała w 1955 roku w filmie „Kawaler”, który wyreżyserował Antonio Pietrangeli.
Zasłynęła wtedy między innymi dziecięcym głosem.
Pierwszą ważną rolę zagrała cztery lata później w filmie „Generał Della Rovere” Roberto Rosselliniego.
Kluczowe znaczenie miało w jej życiu prywatne i zawodowe spotkanie z Federico Fellinim. Zagrała w dwóch jego arcydziełach: „Osiem i pół” oraz „Giulietta i duchy”.
W kolejnych latach grała w filmach Dino Risiego, Gabriele Salvatoresa, Renzo Arbore oraz wielu innych reżyserów.
Zapisała się też w historii włoskiej telewizji, gdzie prowadziła programy zarówno w RAI, jak i w stacjach Mediaset Silvio Berlusconiego.
Aktywna zawodowo była niemal do końca. W zeszłym roku wystąpiła w telewizyjnym reality show i w serialu „Żigolak z przypadku”.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ pat/