Feliks Topolski w równym stopniu był zafascynowany splendorem brytyjskiej monarchii, jak i brytyjską kontrkulturą – mówią PAP kuratorzy otwartej we wtorek wystawy prac urodzonego w Warszawie, ale mieszkającego przez większość życia w Londynie malarza i rysownika.
Wystawa zatytułowana "Punks, Princes and Protests: the Chronicles of Feliks Topolski RA" jest prezentowana w dawnej pracowni Topolskiego, mieszczącej się tuż przy południowym brzegu Tamizy, a jej otwarcie nieprzypadkowo zbiega się z zaplanowaną na sobotę koronacją Karola III. Topolski był bowiem zaprzyjaźniony z jego ojcem, księciem Filipem, a srebrny jubileusz Jerzego V, czyli pradziadka obecnego króla, był powodem, dla którego trafił do Londynu.
"Urodzony w 1907 r. Topolski został w 1935 r. wydelegowany przez +Wiadomości Literackie+ do Wielkiej Brytanii, aby zrobić rysunki ze srebrnego jubileuszu króla Jerzego V i tak się zafascynował tym angielskim ceremoniałem, przepychem, strojami, tradycją, że postanowił się tu osiedlić" - mówi PAP Julia Griffin, współkuratorka wystawy.
Na wystawie prezentowane są m.in. rysunki z koronacji Elżbiety II w 1953 r., które Topolski stworzył na zamówienie brytyjskiego rządu, rysunki z pogrzebu Jerzego VI w 1952 r., portret księżnej Diany, a także unikatowy szkic przedstawiający księcia Karola, czyli obecnego króla, w bardzo nieformalnej sytuacji, gdy na drewnianym koniu trenował na zamku w Windsorze grę w polo.
Topolski mógł uchwycić go w takiej sytuacji dzięki długoletniej przyjaźni z księciem Filipem. Jak opowiada kuratorka, zaczęła się ona prawdopodobnie od tego, że zainteresował się on rysunkami wojennymi Topolskiego. Później poprosił go o zaprojektowanie menu na jego wieczór kawalerski. Topolski był też na ślubie Filipa i późniejszej królowej Elżbiety II w 1947 r., dokumentując to wydarzenie dla magazynu "Vogue".
Równolegle - co również jest prezentowane na wystawie - Topolski tworzył obrazy i rysunki, przedstawiające rodzącą się wielokulturowość Londynu, młodzieżową kontrkulturę lat 60. i 70., wydarzenia polityczne czy protesty społeczne. "Z jednej strony interesowało go portretowanie establishmentu, ceremonii, a z drugiej - najszerszy przekrój społeczeństwa, pokazywanie nierówności społecznych oraz całego spektrum politycznego, także tych, którzy nie byli zwolennikami monarchii" - mówi Griffin.
Wnuk Feliksa Topolskiego, Lucien, który jest współkuratorem wystawy i szefem fundacji Topolski Memoir, opiekującej się jego spuścizną, powiedział PAP, że chciałby aby wystawa stała się początkiem bardziej regularnej aktywności fundacji zmarłego w 1989 r. artysty. Planuje tam wystawiać prace nawiązujące charakterem do reportażowych rysunków Topolskiego.
Wystawa "Punks, Princes and Protests: the Chronicles of Feliks Topolski RA" jest wspólnym przedsięwzięciem Topolski Memoir oraz Polsko-Angielskiego Forum Kultury im. Krystyny Skarbek, przy wsparciu Instytutu Kultury Polskiej w Londynie oraz Polskiego Ośrodka Społeczno-Kulturalnego (POSK), dokąd zostanie przeniesiona 20 lipca.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ mal/