80-letni węgierski pisarz żydowskiego pochodzenia Akos Kertesz poinformował o uzyskaniu azylu politycznego w Kanadzie jako ofiara prześladowań politycznych na Węgrzech. "Z wielką radością informuję wszystkich, każdego przyjaciela i każdego czytelnika, że na podstawie Konwencji Genewskiej z 1951 roku Kanada wzięła mnie pod ochronę i przyjęła wraz z moją małżonką" - napisał w czwartek wieczorem (czasu nowojorskiego) na węgiersko-amerykańskim portalu Amerikai Nepszava. Podkreślił, że Kanada jest teraz jego domem.
We wrześniu 2011 roku radni Budapesztu odebrali Kerteszowi honorowe obywatelstwo węgierskiej stolicy z powodu listu otwartego zamieszczonego na Americai Nepszava, w którym zarzucił Węgrom, że są odpowiedzialni za Holokaust, bo jako jedyni za niego nie przeprosili.
O azyl w Kanadzie Kertesz poprosił w marcu ubiegłego roku, po przybyciu wraz z żoną do Montrealu. Wniosek o azyl umotywował kampanią nienawiści, jaką rozpętano przeciwko niemu na Węgrzech. Podkreślał, że medialna nagonka sprawiła, iż był w ojczyźnie narażony na groźby i napaści do tego stopnia, że zaczął się obawiać o własne życie. Mówił, że nie mógł już znieść atmosfery nienawiści podsycanej przez prawicowych polityków. Po przybyciu do Montrealu oskarżył rząd premiera Viktora Orbana o nietolerancję i podsycanie atmosfery strachu.
We wrześniu 2011 roku radni Budapesztu odebrali Kerteszowi honorowe obywatelstwo węgierskiej stolicy z powodu listu otwartego zamieszczonego na Americai Nepszava, w którym zarzucił Węgrom, że są odpowiedzialni za Holokaust, bo jako jedyni za niego nie przeprosili.
Honorowe obywatelstwo, przyznane Kerteszowi w 2002 roku, odebrano mu głosami radnych rządzącej prawicy, czemu przeciwni byli radni opozycyjnej Węgierskiej Partii Socjalistycznej.
Pisarz zarzucił Węgrom, że są "genetycznie" niezdolni do brania na siebie odpowiedzialności za własne czyny. "Nie czują najmniejszych wyrzutów sumienia nawet za najcięższe grzechy historyczne, a odpowiedzialność za wszystko zrzucają na innych, na innych wskazują palcem (...). Nie potrafią ani się uczyć, ani pracować, potrafią tylko zazdrościć i, jeśli nadarzy się okazja, zamordować tego, kto do czegoś dojdzie swoją pracą, nauką, innowacyjnością" - napisał Kertesz.
Ofiarami Holokaustu padło na Węgrzech ponad 500 tysięcy Żydów. Większość została wymordowana w Auschwitz, ale wiele tysięcy straciło życie na Węgrzech.(PAP)
az/ kar/