Brytyjski gitarzysta Greg Lake, muzyk odpowiedzialny za wizerunek grupy w takich zespołach jak Emerson, Lake & Palmer i King Crimson, zmarł w wieku 69 lat - poinformował w czwartek jego menedżer. Lake był jednym z ojców założycieli progresywnego rocka.
Lake zmarł we wtorek, po - jak powiedział jego menedżer - "długiej i zaciętej walce z rakiem".
Gregory Stuart "Greg" Lake urodził się 10 listopada 1947 roku. W pierwszym składzie King Crimson, w którym był basistą i wokalistą, nagrał w 1969 roku debiutancki album "In The Court Of The Crimson King", jedną z pierwszych prezentacji progresywnego rocka. Zespół w dużej mierze odszedł od podstaw bluesowych tego gatunku, włączając do swojej muzyki elementy jazzu i muzyki symfonicznej.
Drugi album grupy, "In The Wake Of Poseidon", ukazał się rok później.
Przyjaźń z klawiszowcem Keithem Emersonem zaowocowała następną supergrupą, jaką po dokooptowaniu Carla Palmera stał się zespół Emerson, Lake & Palmer (ELP). Dla grupy, która w latach 1970-1994 nagrała dziewięć albumów studyjnych, Lake pisał również teksty.
Klawiszowiec grupy Yes, Geoff Downes na wieść o śmierci Lake'a powiedział: "Odszedł kolejny geniusz. Rok 2016 był strasznym rokiem dla muzyki, prawdziwym annus horribilis".
Lake zmarł w dziewięć miesięcy po samobójstwie Emersona, uznawanego za jednego z najwybitniejszych klawiszowców w historii rocka.(PAP)
klm/ mal/