Koncert przebojów wokalnych i instrumentalnych ze światowego repertuaru operowego, operetkowego i musicalowego zakończył w niedzielę wieczorem 26. edycję Międzynarodowego Festiwalu „Muzyczne Dni” Drozdowo-Łomża.
Festiwal jest jedną z największych letnich imprez kulturalnych w regionie, która prezentuje i popularyzuje muzykę operową, operetkową, ale nie tylko, bo pojawia się także repertuar popularny.
Zakończył się w niedzielę koncertem "Wielka Gala w Pałacu", który odbył się przed dworkiem rodziny jednego z największych polskich kompozytorów - Witolda Lutosławskiego w Drozdowie. Obecnie mieści się tam Muzeum Przyrody.
Podczas koncertu można było usłyszeć m.in. arię z oper "Wesele Figara", "Córka pułku" czy "Hrabina Marica", a także utwory z musicali "Love Story" i "Koty", a na zakończenie "Time to say goodbye". Koncert poprowadził dyrektor artystyczny festiwalu dr Jacek Szymański.
Festiwal nie ma formy konkursu, a wykonawcy prezentują na nim swoje dokonania. Zapraszani są profesjonaliści, którzy koncertują w kraju i za granicą, ale też lokalni artyści. Podczas tegorocznej imprezy można było posłuchać m.in. przebojów musicalowych, operowych i operetkowych, a także utworów organowych od Bacha do współczesności.
W tym roku z okazji trwającego Roku Stanisława Moniuszki z okazji 200. rocznicy urodzin tego kompozytora, jego muzyce dedykowano koncert inauguracyjny. Można też było obejrzeć operę Moniuszki "Hrabina", którą zarejestrowano w 2002 roku.
Podczas tegorocznego festiwalu odbyło się w sumie 20 koncertów w kilkunastu miejscowościach. Ideą imprezy jest dotarcie do miejsc, gdzie na co dzień nie ma możliwości obejrzenia opery czy operetki na żywo. Dlatego koncerty odbywają się w mniejszych i większych miejscowościach w regionie, przeważnie w kościołach, ze względu na dobrą akustykę. Klasyczną muzykę można było usłyszeć m.in. w Łomży, Śniadowie, Łapach, Augustowie, Suwałkach i Kolnie.
Festiwal organizuje Regionalny Ośrodek Kultury w Łomży. Jak ocenił w rozmowie z PAP dyrektor placówki Jarosław Cholewicki, tegoroczny festiwal to "bardzo wysoki poziom artystyczny i znakomite koncerty", a artyści w każdym miejscu byli bardzo dobrze przyjmowani.
Cholewicki mówił, że publiczność też nie zawiodła, w każdym miejscu był komplet. "To cieszy, pokazuje, że ludzie chcą słuchać takiej muzyki, chętnie przychodzą na koncerty nawet w tych mniejszych miejscowościach" - dodał. Mówił, że nową propozycją była podczas tej edycji projekcja filmu i zastanawiano się, czy będą zainteresowani, a - jak dodał - nie trzeba było mieć takich obaw, bo przyszło dużo osób do kina.
Szef Regionalnego Ośrodka Kultury w Łomży zauważył też, że na niektóre koncerty zapraszani są utalentowani artyści z regionu, którzy pracując razem ze światowej sławy artystami mogą się wiele nauczyć.
Organizację tegorocznego festiwalu wsparło m.in. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, samorząd województwa podlaskiego, samorządy lokalne, w tym miasto Łomża, sponsorzy.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ mmu/