James Rosenquist, pionier i czołowa postać Pop Artu lat 60. XX wieku, zmarł w piątek w Nowym Jorku - poinformował dziennik "New York Times". Artysta miał 83 lata.
Znany ze swoich wielkoformatowych prac Rosenquist pomógł zdefiniować gatunek eksplodujących kolorem ekspozycji zwykłych przedmiotów, którego mistrzami byli tacy artyści jak Andy Warhol czy Roy Lichtenstein.
Rosenquist zaczynał od malowania billboardów, co stało się trampoliną dla prezentacji obrazów, natchnienie dla których czerpał z różnych źródeł, w tym reklam drukowanych i czasopism - poinformowało jego studio artystyczne.
Miał wystawy w najbardziej uznanych muzeach świata, w tym w nowojorskim Muzeum Sztuki Nowoczesnej (MoMA) oraz Guggenheim Museum Bilbao w Hiszpanii.
"Malarstwo jest chyba znacznie bardziej ekscytujące niż reklamy" - powiedział kiedyś Rosenquist, cytowany przez MoMA. "Więc dlaczego nie robić tego z taką mocą i entuzjazmem, z takim wpływem" - pytał.
Jedno z jego najsłynniejszych dzieł to "F-111", obraz o rozmiarach billboardu namalowany w latach 1964-1965, podczas trwającej wojny w Wietnamie. Obraz ten łączy w sobie kilka motywów, w tym amerykański samolot, bombardowanie oraz przedstawienie amerykańskiego dobrobytu przez uśmiechniętą dziewczynkę w blond włosach siedzącą pod suszarką fryzjerską przypominającą pocisk - informuje MoMA.
Jego słynny obraz z 1962 roku przedstawiający Marilyn Monroe, został namalowany krótko po śmierci gwiazdy; przedstawia podzielone i poodwracane fragmenty wizerunku Marilyn oraz część nazwy firmy Coca-Cola. (PAP)
cyk/ mal/