Zmarł Ryszard Peryt, reżyser, dyrektor Polskiej Opery Królewskiej. W marcu skończyłby 72 lata.
Ryszard Peryt był oblatem zgromadzenia Redemptorystów. W realizowanych przez siebie operach dawał wyraz swojej duchowości. "Polska Opera Królewska nie wraca do źródeł, ale do nich nawiązuje i z nich czerpie. Te źródła to są podstawy, triada wartości kultury europejskiej. Prawda, dobro i piękno" - mówił Peryt w sierpniu PAP.
"Ta triada określa, czy jesteśmy jeszcze u siebie w domu, czy już poza tym terytorium i to dotyczy również opery. Opera po łacinie znaczy dzieło, ale także służba. Ważne, czy i komu służę poprzez moje dzieło. Ku komu skierowana jest moja praca. Czy to jest świat pusty, a człowiek w nim wszystko umieszcza, czy świat napełniony rzeczywistością skierowaną ku swemu Stwórcy. Czy to jest świat jest bez Boga czy świat Nim naznaczony. Nie chodzi tu o konfesyjne, wyznaniowe porządkowanie rzeczywistości, ale właśnie o powrót do domu" - tłumaczył.
Ryszard Peryt urodził się w Zielonej Górze w 1947 r. W 1970 r. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie na wydziale aktorskim; w 1979 r. obronił dyplom na wydziale reżyserii. W 1970 r. był współtwórcą Puławskiego Studia Teatralnego, a następnie jego warszawskiej kontynuacji – Studia Teatralnego Stołecznej Estrady (1973-1976).
Był aktorem Teatru Współczesnego (1976-1979), a za dyrekcji Adama Hanuszkiewicza pracował jako reżyser w Teatrze Narodowym. Od stanu wojennego reżyserował tylko w teatrach operowych (Teatr Wielki w Poznaniu, Teatru Wielkiego w Łodzi). W 1996 r. został powołany przez Ministra Kultury i Sztuki Kazimierza Dejmka na Dyrektora Artystycznego Opery Narodowej – Teatru Wielkiego w Warszawie. Rok później złożył dymisję.
Pracował również w Warszawskiej Operze Kameralnej (1986-2004), za czasów dyrekcji Stefana Sutkowskiego. Zrealizował wiele przedstawień oper barokowych, klasycznych i współczesnych. Jako jedyny na świecie zrealizował wszystkie opery Mozarta oraz wszystkie dzieła sceniczne Claudio Monteverdiego. Wielokrotnie reżyserował je również za granicą – w Austrii, Niemczech, Hiszpanii, Holandii, Norwegii, Szwajcarii, Włoszech, Francji, Szwecji, Danii, Norwegii, Egipcie, Turcji, Libanie, Japonii i Emiratach Arabskich.
W 2009 r. założył Instytut Opery oparty na współpracy trzech uczelni artystycznych Warszawy: Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina, Akademii Sztuk Pięknych, Akademii Teatralnej. Od 1 sierpnia 2017 r. Ryszard Peryt pełnił obowiązki dyrektora Polskiej Opery Królewskiej, a w 2018 r. został oficjalnie mianowany na to stanowisko przez ministra kultury Piotr Glińskiego.
W jednym z wywiadów udzielonych PAP opowiadał, że pomysł ten zrodził się bardzo dawno - w 1977 r., podczas inauguracji teatru muzycznego w Słupsku, gdzie debiutowali z Grzegorzem Nowakiem. "On jako dyrygent, a ja jako reżyser. Po premierze powiedziałem: +Słuchajcie, Mozart, to jest chleb, który ja będę jadł przez całe życie. Zróbmy w Warszawie w Łazienkach Królewskich Polską Operę Królewską, będziemy zapraszać ludzi ze świata i zrobimy luksusowy festiwal+". Mówił również, że "Polska Opera Królewska powstała jako łódź ratunkowa dla osób wyrzuconych z Warszawskiej Opery Kameralnej". (PAP)
autor: Olga Łozińska
oloz/ agz/