W rodzinnym domu w Wilkowie zmarła Maria Cedro–Biskupowa, poetka ludowa, przez całe życie związana z regionem świętokrzyskim – poinformowała PAP w środę wicedyrektor Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach Małgorzata Wójcik.
Maria Cedro-Biskupowa była nazywana „piewczynią Ziemi Świętokrzyskiej". "Mama chorowała, w ostatnim czasie bardzo cierpiała. Zmarła we wtorek w nocy po godzinie 23, w rodzinnym domu. Miała 101 lat, spodziewaliśmy się, że z tej choroby już nie wyjdzie" - powiedział PAP w środę syn poetki, Stanisław Biskup. Dodał, że pogrzeb odbędzie się w piątek w rodzinnej miejscowości.
Cedro-Biskupowa w młodości układała wiersze bardzo osobiste. Kilka z nich opisuje dramatyczne wydarzenia wojenne. Później były wiersze krajoznawcze i bajki przesiąknięte wątkami regionalnymi. Pod względem artystycznym najlepiej oceniane są jej utwory religijne, poświęcone Matce Bożej Majowej, Siewnej i Różańcowej. Pisała także wiersze refleksyjne, dotyczące dobra i zła.
Jej twórczość została odkryta latem 1956 r. w czasie badań gwaroznawczych prowadzonych w ówczesnym województwie kieleckim przez pracowników Polskiej Akademii Nauk.
"Mama pisała swoje wiersze na kartkach, których nie pokazywała ludziom. Jej listy do rodziny i znajomych mieszkających za granicą też były pisane wierszem. Kiedy do Wilkowa trafili naukowcy, szukali twórców ludowych, rzeźbiarzy i wikliniarzy. Ludzie na wsi powiedzieli, że jest tylko poetka. Do domu przyszła pani Wanda Pomianowska i długo rozmawiały. Udało jej się zdobyć serce mamy, pokazała jej swoje wiersze. Tak poznali je ludzie" - wspomina Stanisław Biskup.
Poetka podkreślała ogromne przywiązanie do rodzinnej wioski w podkieleckiej gminie Bodzentyn, w której urodziła się 21 października 1912 r. i spędziła całe życie. Ukończyła trzyklasową szkołę powszechną, później uczyła się gospodarstwa domowego w przyklasztornej szkole dla dziewcząt w Świętej Katarzynie. Tam uczestniczyła w widowiskach obrzędowych, recytowała wiersze i nauczyła się języka literackiego.
Cedro-Biskupowa jest autorką kilku tomów wierszy i współautorką szopki świętokrzyskiej „Idzie Polska Nowina", kilkakrotnie wystawionej w kieleckim domu kultury i na scenach teatrów amatorskich.
"Pani Maria w swojej twórczości pokazywała Ziemię Świętokrzyskiej, ludzi tu żyjących i obyczaje, często już zapomniane. Niestety, nie zobaczy kolejnego tomiku swoich wierszy, nad którego wydaniem właśnie pracujemy" - powiedziała Wójcik.
Jako członek Stowarzyszenia Twórców Ludowych Maria Cedro-Biskupowa brała udział w zjazdach i spotkaniach autorskich m.in. w Kielcach, Krakowie, Sandomierzu, Lublinie, Warszawie, Płocku. Jej wiersze weszły do "Antologii Współczesnej Poezji Ludowej" Jana Szczawieja, kolejnych tomów "Wsi tworzącej" i innych. Stały się tematem audycji radiowych i telewizyjnych.
Poetka wyszła za mąż jeszcze przed wojną, przeżyła śmierć trojga dzieci i owdowiała. Do końca życia mieszkała w Wilkowie z najmłodszym synem Stanisławem.
Jest jednym z patronów Szkoły Podstawowej im. Poetów Doliny Wilkowskiej w Św. Katarzynie (Świętokrzyskie).(PAP)
and/ hes/ gma/