Wykonana w ramach budżetu obywatelskiego rzeźba Jednorożca, autorstwa japońskiego artysty Tomohiro Inaby, która wiosną ma stanąć przy al. Mickiewicza, została w czwartek zaprezentowana mediom przez prezydent Łodzi Hannę Zdanowską.
"Projekt budowy pomnika Jednorożca przechodził różne perturbacje, ale ostatecznie udało się znaleźć pomysł i wykonawcę, który został zaakceptowany przez wnioskodawców, a już niedługo – gdy stanie na wyznaczonym miejscu – mam nadzieję, że zostanie także dobrze przyjęty przez łodzian i osoby odwiedzające nasze miasto" - podkreśliła Zdanowska prezentując lokalnym mediom rzeźbę, która dotarła do Łodzi z Japonii. Na razie przechowywana jest w magazynie.
Jak wyjaśniła prezydent, magistrat był gotowy do postawienia rzeźby w przestrzeni miejskiej już teraz, gdy dzieło dotarło do Łodzi z Japonii, jednak na prośbę jej autora, odsłonięcie odbędzie się wiosną, gdy on sam będzie mógł przyjechać do Polski.
"Tomohiro Inaba jest uznanym artystą, który do tej pory tworzył mniejsze rzeźby w przestrzeniach zamkniętych - galeriach, muzeach. Jednorożec to jego największa i pierwsza tego typu realizacja. Zgodziliśmy się na jego prośbę; odsłonięcie odbędzie się wiosną, gdy będzie już ciepło i w uroczystości będzie mogło wziąć udział jak najwięcej osób. Najpierw rzeźba stanie obok stajni jednorożców – przy Centralu, a gdy zakończy się trwająca obecnie po przeciwległej stronie al. Mickiewicza budowa hotelu sieci Hilton, zostanie przeniesiona na róg Mickiewicza i Kościuszki" – dodała Zdanowska.
Pomnik, który początkowo miał przedstawiać całą rodzinę jednorożców, to jeden z najbardziej kontrowersyjnych projektów w kilkuletniej historii budżetu obywatelskiego Łodzi. Nawiązywał do tzw. stajni jednorożców - taką nazwę łodzianie nadali spontanicznie przystankowi przesiadkowemu w centrum miasta, który ozdobiony jest oryginalnym tęczowym dachem.
Na projekt w 2016 roku zagłosowało 3,8 tys. łodzian, jednak realizacja pomnika napotkała liczne przeszkody, m.in. żaden z pięciu zaproponowanych w konkursie wizerunków bajkowego stworzenia nie zyskał akceptacji wnioskodawcy do budżetu obywatelskiego ani też Biura Partycypacji Społecznej i Łódzkiego Centrum Wydarzeń, które sprawowało artystyczną opiekę nad realizacją.
Ostatecznie zdecydowano, że rzeźba zostanie zamówiona u Tomohiro Inaby, twórcy prac, w których precyzyjnie odtworzone fragmenty zwierząt łączą się z elementami geometrycznymi. Jak wówczas argumentowano, subtelna sztuka japońskiego artysty dobrze wpisze się w tkankę miejską i nie będzie konkurowała z ekscentryczną architekturą przystanku przesiadkowego.(PAP)
autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ agz/