Prapremierą „Niespodzianki” - komedii Pierre'a Sauvila - stołeczny Teatr Kamienica będzie świętować 28 marca swoje 10-lecie. „Sztuki, które reżyseruję, staram się spolszczać, przybliżać do naszej codzienności i ludzie są za to wdzięczni” - powiedział PAP dyrektor Kamienicy Emilian Kamiński.
"Ponieważ mój teatr jest w Warszawie, szukam rzeczy, które są stąd. Nawet jeśli akcja dzieje się w Paryżu - to świat jest już tak blisko nas, że warto nie mówić do siebie np. Jeannette tylko normalnie, po polsku" - powiedział o pracy dramaturgicznej i aktualizacji tekstu Sauvila reżyser Emilian Kamiński.
"Chcę zawsze szukać takich sygnałów, które dla dzisiejszego widza będą kompatybilne z jego rzeczywistością. Dlatego sztuki, które reżyseruję staram się bardzo spolszczać, przybliżać do naszej codzienności i ludzie są za to wdzięczni" - dodał.
Kamiński zwrócił uwagę na zastosowanie gwary warszawskiej w spektaklu oraz aluzje do "niejasnych interesów biznesowych", które w tej "arcykomedii" mogą rodzić skojarzenia widzów z historią polskiego biznesu.
"W tej sztuce mamy przegląd postaw ludzkich, mamy sporo zdarzeń i sytuacji dotyczących dzisiejszego świata, ale wszystko to jest podawane z poczuciem humoru. Jak u Gogola - poprzez poczucie humoru pokazujemy ludziom rzeczywistość" - podkreślił reżyser. "+Niespodzianka+ to przede wszystkim błyskotliwe dialogi i fantastyczna obsada" - ocenił.
Sztuka opowiada o losach pewnego, "dość nietypowego małżeństwa". "Spełniony biznesmen i niespełniona aktorka. Piękni i bogaci właściciele dużej firmy żyją razem, ale łączy ich głównie wspólny majątek. Kiedy w końcu Katarzyna (Joanna Liszowska) postanawia zmienić swoje życie, Filip (Sambor Czarnota) knuje intrygę, która ma jej w tym przeszkodzić" - czytamy w zapowiedzi spektaklu.
"Odkrycie niechlubnych zamiarów męża powoduje lawinę zaskakujących, kryminalnych zwrotów akcji. W małżeński konflikt angażują się sąsiedzi: biedny emeryt Waldemar Szarak (Krzysztof Kiersznowski), wścibska Janina Kapusta (Elżbieta Jarosik / Małgorzata Sadowska) i przemądrzały student Bożydar Satanowski (Krystian Kukułka)" - napisano na stronie teatru.
Nawiązując do jubileuszu, dyrektor Teatru Kamienica, podkreślił, że "jest zadowolony, że ten teatr istnieje, iż przetrwał". "Ta łódka płynie. Oczywiście, są rafy, obijamy się o nie, ale łódka jest cała i płynie już 10 lat, a chciałbym, by płynęła jeszcze wiele dziesięcioleci" - mówił.
"A co jest najważniejsze - to fakt, że Teatr Kamienica już zaistniał w pejzażu kulturalnym Warszawy i Polski. Dla mnie bardzo ważny jest stosunek ludzi do tego teatru, jak ładnie piszą, jak pięknie o nim mówią" - wyjaśnił Kamiński.
"Kamienica to jest więcej niż teatr i jestem z tego bardzo zadowolony, bo tak właśnie widzowie nas spostrzegają. Nawet mówią, że jest to najbardziej warszawski z teatrów w Warszawie. I to mnie mobilizuje" - podsumował w rozmowie z PAP.
Autorką tłumaczenia "La Surprise" jest Barbara Grzegorzewska. Scenografię zaprojektował Andrzej Lewczuk, a kostiumy - Agnieszka Prokopczuk. Za reżyserię świateł odpowiada Szymon Szczęsny.
Występują: Joanna Liszowska (Katarzyna), Sambor Czarnota (Filip), Krzysztof Kiersznowski (emeryt Waldemar Szarak), Elżbieta Jarosik / Małgorzata Sadowska (zamiennie zagrają wścibską sąsiadkę Janinę Kapustę) i Krystian Kukułka (przemądrzały student Bożydar Satanowski).
Prapremiera "Niespodzianki" - 28 marca o godz. 19.
Kamienica to prywatny teatr, założony w 2009 r. z inicjatywy aktorów Emiliana Kamińskiego i jego żony Justyny Sieńczyłło. Kamienica znana jest też ze swojej działalności edukacyjnej oraz społecznej (funkcjonuje tu np. jeden z pierwszych w Polsce, profesjonalny teatr osób niepełnosprawnych, cyklicznie organizowane są spotkania dla bezdomnych). Znajduje się tu również studio nagrań i restauracja Nasza Warszawa. (PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ pat/