Prace ponad 30 współczesnych artystów z Polski i Europy Środkowo-Wschodniej podejmujące temat przemian ustrojowych w krajach regionu - można oglądać na najnowszej wystawie w Galerii Arsenał w Białymstoku. Ekspozycja będzie czynna do maja. Wystawa "Foghorn. Wątek transformacji w pracach z +Kolekcji II+ Galerii Arsenał" prezentowana jest w budynku starej Elektrowni.
Tytułowy "Foghorn" zaczerpnięty jest - jak powiedziały PAP kuratorki wystawy dyrektorka Galerii Monika Szewczyk oraz Eliza Urwanowicz-Rojecka - z prezentowanej na wystawie pracy Mirosława Bałki i Katarzyny Krakowiak. "Foghorn" znaczy syrena mgłowa. "Sugeruje, że warto uważnie wsłuchiwać się w sztukę, która wcześnie sygnalizuje problem i daje wstępne rozeznanie w często mglistej rzeczywistości społeczno-kulturowej" - dodała Szewczyk.
Urwanowicz-Rojecka mówiła, że Kolekcja II prezentuje najważniejsze zjawiska w sztuce w Polsce poczynając od lat 90., a także tendencje i zmiany w sztuce z krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Dodała, że temat transformacji postrzegany jest na wystawie dwojako: "jako przemiany ustrojowe po upadku komunizmu w Europie oraz na jej pograniczu z Azją, a także jako +kultura transformacji+, czyli narzucona i zaplanowana wielka narracja lat 90.".
Urwanowicz-Rojecka powiedziała, że artyści w swoich pracach starają się przepracować temat dziedzictwa socjalizmu, co po nim zostało, ale też jak wpłynął na teraźniejszość. Wymieniła, że można tu znaleźć wątki m.in. utopii nowoczesnego przemysłu, idei wspólnotowości, jest też próba przepracowania symboli, jak również tego, co przyszło po komunizmie - jak konsumpcjonizm czy kultura globalna. Urwanowicz-Rojecka dodała, że artyści przyglądają się również jak transformacja wpłynęła na świat sztuki. "To też szersze spojrzenie na to, co się stało z otwarciem granic - z jednej strony wiązało się to z nowymi możliwościami, tworzeniem nowych geografii artystycznych, ale z drugiej strony to ograniczenia czy poczucie peryferyjności" - mówiła.
W sumie na wystawie prezentowanych jest blisko 40 prac współczesnych artystów m.in. z Polski, Litwy, Azerbejdżanu, Armenii, Ukrainy, Rumunii i Albanii.
Szewczyk mówiła, że niektóre prace, mimo, iż stworzone kilkanaście lat temu, wciąż są aktualne i budzące dyskusje. Wymieniła prezentowane na wystawie wideo "Teledysk" Pawła Althamera, który artysta nagrał z Poznańskim Chórem Chłopięcym. Nawiązuje do głośnej historii wykorzystania nieletnich chórzystów "Polskich Słowików" przez byłego dyrygenta tego chóru. Praca Althamera jest głosem w dyskusji na temat kondycji współczesnej młodzieży: jej planów, poglądów, szans, sposobu przeżywania świata. "Problemy, jakie niesie ze sobą ten teledysk, nie zostały przez te wszystkie lata rozwiązane i co jakiś czas wracają, i zapewne będą wracać" - mówiła Szewczyk.
Można też zobaczyć prace Piotra Uklańskiego. To dyptyk "Bez tytułu (Solidarność)" z 2007 roku. Pierwsza część to fotografia kilku tysięcy żołnierzy, których artysta ustawił w logotyp "Solidarności" na terenie Stoczni Gdańskiej, drugie - to tzw. ujęcie rozproszone zostało zrobione, gdy żołnierze zaczęli się rozchodzić. "Mówi ona o idei +Solidarności+, ale też stawia pytanie, co my z tą ideą zrobiliśmy" - powiedziała Szewczyk. Wcześniej mówiła, że praca Uklańskiego, drugie ujęcie, jest bardzo symboliczne i znaczące dla najnowszej historii Polski.
Z prac artystów zagranicznych prezentowane są m.in. rysunki, których autorem jest rumuński artysta Dana Petrjovschi. To krytyczne spojrzenie na to, co dzieje się w polityce międzynarodowej. "To bardzo nośne prace" - dodała Szewczyk.
Jest też wideo litewskiego artysty Deimantasa Narkevičiusa. "To bardzo klasyczna praca do dyskusji na temat transformacji. Artysta koncentruje się bardzo mocno na spuściźnie postsowieckiej i związkach z tym co została po komunizmie, jak ten komunizm na nas wpłynął, jako na społeczeństwo" - mówił Szewczyk.
Wystawę można oglądać do 5 maja.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ jbp/