Na budynku Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego odsłonięto w środę tablicę upamiętniająca b. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, przypominającą o tym, że w latach 1972-1997 pracował on na tym wydziale gdańskiej uczelni.
Tablicę odsłonili: córka Lecha Kaczyńskiego Marta Kaczyńska, marszałek Sejmu Marek Kuchciński oraz rektor UG prof. Jerzy Gwizdała.
W ceremonii uczestniczył m.in. sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Adam Kwiatkowski.
List do uczestników uroczystości skierował prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Odczytał go b. dziekan Wydziału Prawa i Administracji UG, doktorant L.Kaczyńskiego, prof. Jakub Stelina.
"Pragnę wyrazić moją ogromną wdzięczność za to, że uniwersytet nie zapomina o swoim profesorze, a moim śp. bracie, prezydencie Rzeczpospolitej Polskiej Lechu Kaczyńskim i honoruje go tablicą pamiątkową. Leszek poświęcił uczelni 28 lat swego życia. Była ona dla niego bardzo ważna, a środowisko akademickie – by tak rzec – jego naturalnym otoczeniem, mimo że przez ten czas pochłaniały go przecież także kwestie publiczne" - napisał J.Kaczyński.
Podkreślił, że te sprawy publiczne "pochłonęły go (Lecha Kaczyńskiego) w pełni, aż do tragicznego końca". "Ale jeszcze w ostatnich miesiącach przed nagłym odejściem myślał o powrocie na uczelnię i planował go" - napisał J.Kaczyński.
"Pamiętamy go jako wybitnego męża stanu i urzędnika państwowego, który zawsze dobrze służył Rzeczpospolitej i rodakom. Ale w kolebce Solidarności pamięta się go także dlatego, że przez blisko 30 lat pracował tutaj jako wykładowca i badacz" - napisał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym przez Kwiatkowskiego.
Prezydent podkreślił, że "w murach gdańskiej uczelni (Lech Kaczyński) zdobywał kolejne stopnie naukowe, a jednocześnie prowadził ożywioną działalność opozycyjną i społeczną", w której znajdowała zastosowanie praktyczne, "jego wybitna znajomość prawa pracy, dzięki której mógł wspierać wiedzą, doświadczeniem oraz radami ruch związkowy".
"Rzadko tak myślimy o prezydencie, profesorze Lechu Kaczyńskim, ale można by powiedzieć, że był warszawiakiem z urodzenia, a gdańszczaninem z wyboru. Bez wątpienia te dwa miasta zajmowały najważniejsze miejsce w jego życiu, a także najwięcej miejsca w jego sercu, o czym świadczą liczne serdeczne wspomnienia" - napisał Duda.
Podziękował też za inicjatywę tablicy ku czci Lecha Kaczyńskiego. „Niech przypomina o tragicznie zmarłym prezydencie Rzeczypospolitej, wielce zasłużonym dla ruchu Solidarności, powstałego w Gdańsku, i dla całej naszej ojczyzny" - dodał.
Premier Mateusz Morawiecki w liście odczytanym przez wojewodę pomorskiego Dariusza Drelicha stwierdził, że Lech Kaczyński "pozostaje uosobieniem idei Polski sprawiedliwej, nowoczesnej, silnej o podmiotowej roli w Europie".
"Dziś czerpiąc z jego spuścizny, kierując się drogowskazami, które swą wizją, ideałami i pracą nam wyznaczył, podążamy tą drogą, niesiemy w przyszłość jego testament" - napisał szef rządu.
Dziekan Wydziału Prawa i Administracji UG prof. Wojciech Zalewski powiedział, że Lech Kaczyński był „postacią wyjątkową”. „Jesteśmy dumni z tego, że całą swoją karierę akademicką związał z naszą uczelnią i naszym wydziałem" - mówił.
Dodał, że oprócz długoletniej pracy akademickiej i naukowej "dla prawników Wybrzeża był również symbolem zaangażowania społecznego, szczególnie w tych trudnych czasach: przed, w trakcie i po stanie wojennym, kiedy służył swoją wiedzą i mądrością robotnikom Wybrzeża i stoczniowcom".
"O tym pamiętamy i będziemy pamiętać. Ta tablica, którą dzisiaj odsłaniamy jest wyrazem naszej pamięci i hołdu dla pana prezydenta, profesora Lecha Kaczyńskiego oraz znakiem tej naszej pamięci dla przyszłych pokoleń" - zapewnił Zalewski.
Jednym z głównych inicjatorów upamiętnienia na UG Lecha Kaczyńskiego była Fundacja Tożsamość i Solidarność.
Uroczystość odsłonięcia tablicy odbyła się po posiedzeniu Senatu Uniwersytetu Gdańskiego, które zainaugurowało obchody jubileuszu 50-lecia istnienia UG.
Uniwersytet Gdański został powołany 20 marca w 1970 roku. Powstał z połączenia Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Sopocie i Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Gdańsku. Dziś jest to największa uczelnia w regionie.(PAP)
autor: Robert Pietrzak
rop/ mok/