Pielęgniarki, kurierki, tłumaczki, telegrafistki, a nawet żołnierze – kobiety aktywnie uczestniczyły w Powstaniach Śląskich i plebiscycie na Górnym Śląsku, o czym przypomni wystawa, którą będzie można od 3 maja oglądać w Muzeum Śląskim w Katowicach.
"W szeregach powstańczych kobiety stanowiły 2-3 proc. tej ogólnej, zmaskulinizowanej grupy powstańczej. Jeśli chodzi o walkę na froncie, to bardziej legendy – jedyny udokumentowany przypadek to Matylda Ogórkówna, która wzięła udział z bronią w ręku" – powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej kurator wystawy Paweł Parys.
"Różne jednak były przejawy działalności kobiet. To np. zaangażowanie w kampanię plebiscytową, różnego rodzaju działania polegające na roznoszeniu broszur, pocztówek propagandowych, dowożenie chorych i osłabionych wiekiem w dniu głosowania. Kolejna sfera działalności to służba medyczna, ale też prace w sztabie w charakterze maszynistek, telefonistek, telegrafistek" – dodał.
Twórcy wystawy pt. "Niezapomniane. Kobiety w czasie powstań i plebiscytu na Górnym Śląsku" przekonują, że gdyby nie żeńska mobilizacja i wsparcie, zarówno powstania, jak i akcja plebiscytowa nie nabrałyby takiego znaczenia. Ekspozycję oparto na kilku obszarach tematycznych, pokazując rolę kobiet na froncie, w powstańczym szpitalu i sztabie i w akcji plebiscytowej.
Na froncie uczestniczyły one w transportach broni, kopaniu umocnień, działały w wywiadzie – relatywnie łatwo było im przekraczać linię frontu. Prowadziły kantyny i kuchnie polowe, pracowały jako tłumaczki – np. w czasie rokowań pokojowych w Błotnicy Strzeleckiej. Szyły sztandary, opaski powstańcze i lniane koszule dla poległych – tzw. śmiertelnice. W służbie medycznej pracowały jako sanitariuszki i pielęgniarki; jedyną lekarką Górnoślązaczką – jak udało się ustalić na podstawie materiałów historycznych – była Maria Rajda. Bardzo ważną rolę kobiety odegrały w pracach kancelaryjnych, stenografując, sporządzając pisma czy protokoły, obsługując telefony i telegrafy. Jako redaktorka w gazecie "Powstaniec" pracowała Olga Zarzycka.
Kobiety prowadziły też aktywną działalność agitatorską, a podczas plebiscytu przyjmowały na dworcach emigrantów, organizowały dla nich wyżywienie i noclegi, dyżurowały przy urnach wyborczych i umożliwiały oddanie głosu osobom chorym, niepełnosprawnym czy starszym.
"Ta wystawa trochę czekała na swój moment, ten – 100-lecie powstań – wydaje mi się dobry" – podkreśliła dyrektor Muzeum Śląskiego Alicja Knast.
Na wystawie wyłożono specjalną księgę, w której odwiedzający mogą zapisywać rodzinne historie z okresu powstań i plebiscytu. Częścią wystawy jest też pokój zagadek, nazwany "Skrytką powstańców", stylizowany na mieszkanie robotnicze z początku XX w. Uczestnicy zabawy muszą tam rozwiązać zadania dotyczące wszystkich trzech powstań i ściśle współpracować, by znaleźć skrytkę. W pokoju zagadek może przebywać równocześnie od dwóch do 6 osób, a czas na rozwiązanie zadania wynosi 45 minut.
Trzy Powstania Śląskie z lat 1919, 1920, 1921 i plebiscyt przeprowadzony na Górnym Śląsku 20 marca 1921 r. są końcowym elementem procesu jednoczenia ziem polskich w okresie porozbiorowym. Wystawę w budynku Centrum Scenografii Polskiej Muzeum Śląskiego można oglądać do 5 stycznia przyszłego roku. (PAP)
autorka: Anna Gumułka
lun/ mabo/