Skansen Osadnictwa Nadwiślańskiego w Wiączeminie Polskim zaprasza od piątku do niedzieli na 200. urodziny niebieskiego stołu, jednej z najstarszych pamiątek po Olendrach w zbiorach placówki. Na gości czekały będą m.in. tradycyjne, olenderskie potrawy - siakefusie i schwobeklycke.
Na „200. urodziny niebieskiego stołu” zaplanowano także pokazy i warsztaty rzemieślnicze, w tym stolarskie. Będzie również kiermasz regionalnego rękodzieła i kulinariów oraz występy kapel ludowych – poinformowała PAP Magdalena Lica-Kaczan, etnograf ze Skansenu Osadnictwa Nadwiślańskiego w Wiączeminie Polskim.
Olendrzy to przybysze z dawnych Niderlandów, Fryzji i Flandrii, którzy od XVI do XIX wieku osiedlali się wzdłuż Wisły, od Żuław po Mazowsze. W tym czasie powstało tam ok. 1,5 tys. osad i wsi, które Olendrzy zamieszkiwali wspólnie z osadnikami niemieckimi i Polakami do przełomu lat 40. i 50. XX wieku. Większość Olendrów wyemigrowała następnie do Niemiec, USA i Kanady.
Do Wiączemina Polskiego, położonego na lewym brzegu Wisły, ok. 25 km od Płocka, gdzie od października 2018 r. działa Skansen Osadnictwa Nadwiślańskiego, Olendrzy przybyli w połowie XVIII wieku. W tym czasie osiedlali się także na drugim brzegu rzeki, aż po okolice Warszawy.
„Niebieski stół kuchenny, którego 200. urodziny będziemy obchodzić od 3 do 5 maja, pochodzi z bliskiego nam sąsiedztwa, z Wiączemina Nowego. Trafił do nas, gdy jego właścicielka odkryła wymalowane na szufladach napisy, najpewniej datujące rok jego powstania: „Anno 1819”. Stół ten jest obecnie jedną z najstarszych pamiątek po Olendrach w naszych zbiorach, które liczą 250 obiektów, w tym także mebli” – powiedziała PAP Lica-Kaczan.
Jak wyjaśniła, niebieski stół „stał się inspiracją” do zaprezentowania w Skansenie Osadnictwa Nadwiślańskiego w Wiączeminie Polskim, przy okazji inauguracji pierwszego, pełnego sezonu muzealnego tej placówki, „historii i tradycji oraz pamiątek związanych z Olendrami”.
„Stół powstał prawdopodobnie w jednym z przydomowych warsztatów stolarskich, które zazwyczaj mieściły się w stodole olenderskiego gospodarstwa. Stąd pierwszy dzień urodzinowych obchodów poświęcony będzie tradycyjnemu stolarstwu i wyrobom z drewna” – wyjaśniła Lica-Kaczan.
„Nasz stół to typowy mebel kuchenny, dlatego w drugim dniu jego urodzin zaprezentujemy kulinaria. Dla gości przygotujemy specjały kuchni olenderskiej. Będą to siakefusie, czyli tłuczone ziemniaki z dodatkiem zasmażanych powideł buraczanych, oraz schwobeklycke, czyli kluski dodawane najczęściej do zupy ogórkowej” – powiedziała etnograf.
Jak dodała, „trzeci dzień urodzin niebieskiego stołu rozbrzmiewał będzie muzyką ludową, która także była obecna w olenderskich osadach w uroczyste, świąteczne dni”; „Polsko-olenderskie tradycje muzyczne z okolic Wiączemina Polskiego” zaprezentuje podczas potańcówki Kapela Niwińskich oraz z Zespół Ludowy im. Cecylii Milczarek „Grzybowianki and Grzybowiacy”.
Zachęcając do odwiedzenia od 3 do 5 maja Skansenu Osadnictwa Nadwiślańskiego w Wiączeminie Polskim, placówka ta zapowiada, iż „200. urodzinom niebieskiego stołu” towarzyszyć będzie m.in. kiermasz tradycyjnych wyrobów stolarskich, ceramicznych, plecionkarskich i bednarskich, a także kulinariów. „Będą na pewno tradycyjne olenderskie powidła buraczane” – podkreśla Lica-Kaczan.
Skansen Osadnictwa Nadwiślańskiego w Wiączeminie Polskim położony jest pośród pól, łąk i lasów łęgowych na Nadwiślańskim Obszarze Krajobrazu Chronionego, który graniczy z obszarem Natura 2000, ok. 700 metrów od rzeki. Placówka, będąca oddziałem płockiego Muzeum Mazowieckiego, prezentuje m.in. zabudowę dawnych osad olenderskich wraz z ich wyposażeniem.
Na terenie skansenu znajdują się m.in. przykłady oryginalnej architektury, jak np. jednobudynkowy tzw. Langhoff, łączący część mieszkalną ze stodołą i oborą, który został przeniesiony z miejscowości Kępa Karolińska oraz, pochodzący z miejscowości Białobrzegi, zespół obiektów, składający się z budynku mieszkalnego, stodoły oraz budynku powidlarni, służącej także jako suszarnia owoców.
Olendrzy osiedlali się na ziemiach polskich wzdłuż Wisły w miejscach mniej zaludnionych, bezpośrednio sąsiadujących z rzeką, osuszając podmokłe tereny, karczując lasy, budując kanały i zbiorniki retencyjne. Zajmowali się rolnictwem, w tym zwłaszcza sadownictwem, a także uprawą zbóż i hodowlą zwierząt oraz rzemiosłem, głównie tkactwem i stolarstwem. Jedną z ich specjalności był też wyrób powideł z buraków cukrowych. Suszyli także owoce: gruszki, śliwki i jabłka, które sprzedawali następnie na targach w pobliskich miastach.
W 2013 r., planując utworzenie Skansenu Osadnictwa Nadwiślańskiego, płockie Muzeum Mazowieckie zakupiło w Wiączeminie Polskim działkę o powierzchni ok. 2,3 ha z opuszczonym już wówczas, a wybudowanym w 1935 r., kościołem ewangelicko-augsburskim i pobliskim cmentarzem, oraz ze znajdującym się w sąsiedztwie budynkiem szkoły podstawowej. Wcześniej, od 2005 r., w nadwiślańskich miejscowościach, gdzie osiedlali się Olendrzy, pracownicy działu etnograficznego płockiego Muzeum Mazowieckiego prowadzili badania terenowe, m.in. przy wsparciu pracowników Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Warszawskiego.
W 2015 r. przeprowadzono remont kościoła ewangelicko-augsburskiego w Wiączeminie Polskim - to murowany budynek położony na tzw. terpie, czyli wzniesieniu, charakterystycznym dla zabudowy olenderskiej, która miała chronić budynki, także mieszkalne i gospodarcze, w przypadku powodzi. Kościół był użytkowany przez ok. 10 lat, a następnie, gdy po II wojnie światowej większość olenderskich mieszkańców opuściła Wiączemin Polski i okoliczne wsie, był dzierżawiony przez sąsiednie parafie rzymsko-katolickie. W pobliżu kościoła zachował się cmentarz ewangelicki z kilkunastoma nagrobkami.
Na projekt Skansenu Osadnictwa Nadwiślańskiego w Wiączeminie Polskim, płockie Muzeum Mazowieckie otrzymało w 2017 r. ok. 7,5 mln zł, które po połowie stanowiło dofinansowanie unijne oraz samorządu Mazowsza. (PAP)
mb/ itm/