Zaproszenie wystosowane przez premiera Mateusza Morawieckiego do tych związków nauczycielskich, które dotąd nie uczestniczyły w debacie, jest cały czas aktualne - podkreśliła we wtorek rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska.
We wtorek odbyła się druga tura rozmów prowadzonych w ramach okrągłego stołu edukacyjnego. Spotkanie zorganizowano w formule pięciu tematycznych podstolików, przy których zasiadło ok. 100 osób. Kolejne spotkanie plenarne okrągłego stołu oświatowego zaplanowano na 10 maja.
Kopcińska w rozmowie z TVP Info podkreśliła, że zaproszenie wystosowane przez premiera Mateusza Morawieckiego do tych związków nauczycielskich, które dotąd nie uczestniczyły w debacie, "jest cały czas aktualne".
"W toku okrągłego stołu edukacyjnego mamy wypracować założenia służące zmianie obowiązującego systemu edukacji w tym drugim etapie reformy. Dobrze by było, gdyby ta propozycja została wypracowana w szerokim gremium. Zapraszamy na kolejne posiedzenia, jest o czym rozmawiać" - powiedziała.
Kopcińska zapewniła także, że rząd będzie realizował podwyżki zgodnie z porozumieniem podpisanym z Sekcją Krajową Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność". Porozumienie to dotyczy prawie 15 proc. podwyżki w 2019 r., skrócenia stażu, dodatku za wychowawstwo oraz zmian w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenia biurokracji.
Dodała, że rząd PiS "zwiększył subwencję o 5,5 mld zł od 2016 do 2019 r.". "To znaczy, że przeznaczyliśmy w tym roku (na subwencję) 46 mld zł, to są ogromne pieniądze. I na co zwracano uwagę w czasie okrągłego stołu, w którym uczestniczył premier Mateusz Morawiecki? Pojawiały się głosy, że owszem, część samorządów jest zadowolona z tej wysokości subwencji, część twierdzi, że za mało, a część z tej subwencji - jak padały stwierdzenia - np. buduje drogi. Te głosy dzisiaj również się powtarzały, trzeba na ten temat rozmawiać" - podkreśliła.
Rzeczniczka powiedziała, że dzięki działaniom rządu udało doprowadzić się do tego, że w maju wszyscy maturzyści będą mogli przystąpić do matur. Dodała, że gdyby nie specjalnie uchwalona ustawa, problemy z klasyfikacją uczniów mogłyby pojawić się w 196 szkołach. "To byłaby porażka nas wszystkich, osób dorosłych, nauczycieli, którzy przecież przygotowywali tych młodych ludzi do tak ważnego dla nich egzaminu" - wskazała.
Oceniła, że rekomendowany przez ZNP strajk włoski w szkołach "to kolejne złe, niewłaściwe rozwiązanie, bo nic nie wnosi". Wskazała, że to debata przy "okrągłym stole" daje możliwość wypracowania założeń "jak zreformować polską edukację, jak stworzyć warunki godnej pracy i płacy dla nauczyciela, jak rodziców odbarczyć chociażby od dodatkowych korepetycji, jak uczniom stworzyć szkołę nowoczesną, przyjazną, innowacyjną". (PAP)
Autorka: Olga Zakolska
ozk/ krap/