IX Toruński Marsz Pułkownika Witolda Pileckiego przeszedł ulicami miasta. Uczestniczący w marszu europoseł PiS Kosma Złotowski powiedział, że roszczenia dotyczące mienia bezspadkowego w Polsce powinny być kierowane do Niemiec, bo to ten kraj był odpowiedzialny za Holokaust i „fabryki śmierci”.
W marszu uczestniczyli lokalni politycy PiS, toruńscy żołnierze, kombatanci oraz spora grupa młodzieży.
"To już dziewiąty marsz i za każdym razem rozważamy inny aspekt bogatego życia pułkownika Pileckiego. Dzisiaj, gdy do Polski kierowane są pretensje odszkodowawcze, warto zwrócić uwagę na to, że to rotmistrz Pilecki dobrowolnie dał się aresztować i został więźniem hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz w Oświęcimiu. To właśnie on był tą osobą, która po raz pierwszy dała świadectwo światu odnośnie tego, co dzieje się w tym obozie" - zaznaczył Złotowski. Dodał, że to właśnie Pilecki, jako pierwszy w swoich raportach informował o Holokauście.
"Ktoś mordował polskich obywateli, ale przede wszystkim polskich obywateli żydowskiego pochodzenia. To odbywało się na skalę przemysłową. Ktoś to robił. Ktoś za to odpowiadał. Na kimś ta odpowiedzialność wciąż ciąży. Tymczasem dzisiaj - ponad 80 lat od tych wydarzeń - w stosunku do Polski kierowane są żądania o odszkodowania za tzw. mienie bez spadkowe. Polskie prawo już od XIX wieku mówi jasno o tym, co dzieje się z mieniem bez spadkowym. Ono przechodzi na skarb państwa" - mówił Złotowski kandydat PiS do PE.
Wskazał, że trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie o to, dlaczego to mienie było bezspadkowe. "To mienie było bezspadkowe dlatego, że działały niemieckie +fabryki śmierci+" - stwierdził Złotowski. Jak ocenił Polska może takie roszczenia tylko przekierować do urzędu kanclerskiego w Berlinie.
Przewodniczący Kolegium IPN prof. Wojciech Polak podkreślał w swoim przemówieniu patriotyzm Pileckiego. "Celowo używam tego słowa, bo ono w ostatnich dziesięcioleciach uważane było za przesadne, niemodne. Tak, jakby miłość do ojczyzny była czymś wstydliwym. Amerykanie używają tego słowa bardzo często i bez większych oporów. I dobrze robią" - ocenił prof. Polak.
Organizator marszu prezes Fundacji Polska Tożsamość Karol Wojtasik powiedział, że w tym roku marsz kończył się pod pomnikiem gen. Józefa Hallera, gdyż za rok przypada 100. rocznica powrotu Torunia do macierzy, a dowódca Błękitnej Armii miał wielkie zasługi dla odzyskania Pomorza dla niepodległej Polski.
Witold Pilecki urodził się 13 maja 1901 r. w Ołońcu w Rosji, a wychowywał w Wilnie. Pod koniec I wojny światowej wstąpił do oddziałów samoobrony, które przejęły władzę w mieście i broniły go przed bolszewikami. W 1920 r. podczas wojny polsko-bolszewickiej walczył w obronie Warszawy.
We wrześniu 1939 r. jako podporucznik rezerwy uczestniczył w walkach z Niemcami pod Piotrkowem Trybunalskim. W okupowanej stolicy współtworzył konspiracyjną organizację wojskową - Tajną Armię Polską. Aby zdobyć materiały wywiadowcze o tworzonych przez hitlerowców obozach koncentracyjnych, dobrowolnie dał się hitlerowcom uwięzić podczas łapanki w Warszawie.
Trafił do Auschwitz. Założył tam wśród więźniów konspiracyjną organizację, przekazywał na zewnątrz informacje o ludobójstwie w obozie. Uciekł z Auschwitz w 1943 r. Walczył w powstaniu warszawskim, po upadku powstania trafił do niewoli niemieckiej.
Wrócił do Polski, by prowadzić działalność wywiadowczą na rzecz II Korpusu gen. Władysława Andersa. Został schwytany przez UB, był torturowany i w 1948 r. skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano. Miejsce jego pochówku nigdy nie zostało przez władze komunistyczne ujawnione, prawdopodobnie ciało rotmistrza wrzucono do dołów śmierci wraz z innymi ofiarami komunizmu na Łączce Cmentarza Wojskowego na Powązkach.
W 1995 r. Witold Pilecki został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2006 - Orderem Orła Białego. W 2013 roku został awansowany do stopnia pułkownika.
"Pilecki miał zniknąć na zawsze z kart naszej historii. Przez lata nie wolno było o nim mówić. Dlatego tak ważne jest dzisiaj przedstawianie tej postaci młodemu pokoleniu. To wzór patriotycznych cnót" - powiedział w sobotę prof. Polak. (PAP)
autorzy: Tomasz Więcławski, Jerzy Rausz
twi/ rau/ par/