Spotkanie poświęcone rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu z udziałem dyrektora Fundacji "Łączka" Tadeusza M. Płużańskiego odbyło się w środę w Instytucie Polskim w Budapeszcie.
Otwierając spotkanie dyrektorka Instytutu Polskiego w Budapeszcie Joanna Urbańska przypomniała, że odbywa się ono tuż przed rocznicą zamordowania Pileckiego 25 maja 1948 roku. Zebranym pokazano też zdjęcia przedstawiające, jak wygląda obecnie zasadzony w zeszłym roku w IX dzielnicy Budapesztu dąb pamięci Witolda Pileckiego.
Podczas spotkania Płużański opowiedział o dokonaniach Pileckiego, przybliżając najważniejsze momenty jego życia.
"To człowiek, który moim zdaniem uosabia wspaniałe polskie wartości, wartości niesione przez pokolenie II Rzeczypospolitej, czyli +Bóg, honor, ojczyzna+. On rzeczywiście żył zgodnie z tymi wartościami i to przebija w wielu momentach jego życiorysu. I za to oddał życie. Tak wybrał, wielu wybrało inaczej. Chciał Polski wolnej i niepodległej i od początku do końca o nią walczył" - zaznaczył Płużański w rozmowie z PAP.
Podczas spotkania Płużański opowiedział o początkach walki Pileckiego, o jego udziale w wojnie polsko-bolszewickiej, działalności w II Rzeczypospolitej jako zawodowego żołnierza, ale też właściciela ziemskiego i społecznika, o walce we wrześniu 1939 r. i misji ochotnika do Auschwitz.
Mówił też o działalności antysowieckiej i antykomunistycznej Pileckiego po 1945 r., kiedy to założył on grupę wywiadowczą podlegając Władysławowi Andersowi, jak również o jego pobycie w areszcie śledczym na ul. Rakowieckiej w Warszawie, śledztwie, procesie i egzekucji strzałem w tył głowy po wyroku sądu komunistycznego.
"Potem został przewieziony w nieznanym kierunku i gdzieś porzucony, zakopany. Do dzisiaj jeszcze nie udało się zidentyfikować szczątków Witolda Pileckiego. O tym też trzeba mówić, jak dalece komuniści chcieli wymazać tę postać z naszej świadomości, wykląć" - zaznaczył.
Przed spotkaniem otwarta została w Instytucie Polskim wystawa "Honor rotmistrza. Ostatni rok życia Witolda Pileckiego", przygotowana przez Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.
W spotkaniu, na którym obecni byli ambasador RP Jerzy Snopek i przedstawiciele węgierskiego Komitetu Pamięci Narodowej, wzięli także udział przedstawiciele węgierskiej Polonii, w tym rzeczniczka narodowości polskiej w parlamencie węgierskim Ewa Ronay oraz szefowa Stowarzyszenia Katolików Polskich na Węgrzech pw. św. Wojciecha Monika Molnar.
Instytut Polski w Budapeszcie zorganizował w zeszłym roku pierwsze na Węgrzech uroczystości poświęcone żołnierzom wyklętym. Odbyła się wówczas m.in. konferencja o podziemiu antykomunistycznym w Polsce i na Węgrzech w latach 1944-56. W marcu br. Instytut Polski wraz z Domem Terroru (muzeum) w Budapeszcie zorganizował zaś seminarium „Niezłomni przeciw totalitaryzmowi”.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ jo/ mc/