W czwartek Instytut Polski w Budapeszcie zorganizował wydarzenie pod nazwą "Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary" w ramach obchodów 80. rocznicy Krwawej Niedzieli, czyli kulminacji pogromów ludności polskiej na Wołyniu, dokonanych w 1943 roku przez ukraińskich nacjonalistów.
W poniedziałek w Galerii Platan Instytutu Polskiego w Budapeszcie zaprezentowano tradycyjne zabawki ludowe z regionu Beskidów. Jak zaznaczają organizatorzy, w ośrodku żywieckim zaczęto wytwarzać drewniane zabawki już w pierwszej połowie XIX wieku.
We wtorek, w 80. rocznicę upadku powstania w getcie warszawskim 1943 roku, Instytut Polski w Budapeszcie zaprezentował węgierskiej publiczności film Anny Ciałowicz i Roberta Kaczmarka pod tytułem „Tora i Miecz”.
W Instytucie Polskim w Budapeszcie otwarto w poniedziałek dwie wystawy prezentujące skalę zniszczeń w sferze kultury, które wywołują niesprowokowane wojny. Wydarzenie zostało zorganizowane w związku z rocznicą rosyjskiej agresji na Ukrainę.
W czasie II wojny światowej Instytut Polski w Budapeszcie również był zaangażowany w działalność konspiracyjną, wspierając m.in. kurierów tatrzańskich zapewniających łączność z okupowanym krajem - powiedziała PAP dyrektorka instytutu Joanna Urbańska podczas czwartkowego spotkania „Polak – urodzony konspirator?”.
Kompleks obozowy Mauthausen-Gusen, nazywany „piekłem na ziemi”, był narzędziem eksterminacji polskiej inteligencji i to właśnie Polacy stanowili w nim najliczniejszą grupę więźniów – powiedziała PAP Joanna Urbańska, dyrektorka Instytutu Polskiego w Budapeszcie.
W Galerii Platan Instytutu Polskiego w Budapeszcie otworzono w czwartek wieczorem wystawę „Od Świętego Mikołaja do Trzech Króli”, na której zaprezentowano prace malarskie wykonane na szkle przez artystów regionalnych związanych z Galerią Sztuki Regionalnego Ośrodka Kultury w Bielsku-Białej.
Węgrzy muszą uświadomić sobie, że Ukraina i Białoruś to nie Rosja; te narody mają swoje historie i tragedie. Wiedza, której Węgrzy teraz potrzebują, jest zakodowana w powieściach Józefa Mackiewicza - powiedział w rozmowie z PAP Lajos Palfalvi, historyk i krytyk literatury, tłumacz książek Mackiewicza na język węgierski.
Węgrzy dobrze wiedzą, jaką cenę trzeba płacić za wolność. Chcieliśmy pokazać im jak wielkie straty poniósł nasz kraj w wyniku II wojny światowej, również w kontekście ubiegania się przez Polskę o odszkodowania od Niemiec - powiedziała PAP Joanna Urbańska, dyrektor Instytutu Polskiego w Budapeszcie, w którym pokazano wystawę zdjęć z Powstania Warszawskiego.