41 rysunków, autorstwa byłego polskiego więźnia Auschwitz Jerzego Zielezińskiego, na których ukazał on rzeczywistość tego największego z niemieckich obozów, trafił do zbiorów Miejsca Pamięci – podało w poniedziałek Muzeum Auschwitz.
"To cykl 41 prac wykonanych w większości zaraz po wojnie, w latach 1945-46, podczas rekonwalescencji w szpitalu i pobytu w obozie dla +Displaced Persons+ w Schwandorfie. Odnosi się w nich bezpośrednio do obozowych przeżyć. Poszczególne rysunki pokazują kolejne etapy w życiu więźnia obozu koncentracyjnego: przybycie do obozu, kary, powroty z pracy, głód, zimno, czy marsze śmierci. Widać też na nich więźniów ginących na naelektryzowanych drutach obozowego ogrodzenia czy ofiary egzekucji przez powieszenie" – powiedziała historyk sztuki z Muzeum Auschwitz Agnieszka Sieradzka.
Jak dodała, większość rysunków odnosi się do obozu Auschwitz i sygnowana jest numerem obozowym Zielezińskiego. "Całość stanowi ekspresyjny, subiektywny, niepozbawiony drastycznych szczegółów, zapis obozowych epizodów, o ogromnej sile artystycznego wyrazu" – podkreśliła Sieradzka.
Jerzy Zieleziński urodził się w 1914 r. w Łowiczu. W latach 1934-39 studiował w warszawskiej ASP. Ukończył ją kilka miesięcy przed wybuchem II wojny.
O jego losach przed aresztowaniem i wywiezieniem do Auschwitz wiadomo niewiele. "Artyście udało się przedostać do getta warszawskiego, któremu poświęcił kilka swoich rysunków. Prawdopodobnie stało się to za przyczyną jego narzeczonej żydowskiego pochodzenia, którą chciał stamtąd wydostać i co najprawdopodobniej mu się udało" – powiedziała Sieradzka.
Zieleziński został aresztowany 18 marca 1943 r. w swoim mieszkaniu w Warszawie. Niemcy umieścili go w więzieniu na Pawiaku, skąd 28 kwietnia został wysłany do Auschwitz. Otrzymał numer 119517. W czasie pobytu w Auschwitz II-Birkenau przebywał m.in. w karnej kompanii. W listopadzie 1943 r. zachorował na tyfus. Z Auschwitz przeniesiony został do obozu Flossenbuerg, a później do Dachau, gdzie doczekał wolności.
Po wyzwoleniu znalazł się w obozie dla "Displaced Persons" w Schwandorfie. Ludzie, którzy tam trafiali nazywani byli przez Aliantów "dipisami". Oznaczało to osoby, które w wyniku wojny znalazły się poza swoim krajem, chciały wrócić do niego lub wyjechać do innego państwa, ale bez pomocy nie były w stanie tego zrobić.
Po zakończeniu wojny Jerzy Zieleziński znalazł się w Monachium. Tam odbyły się dwie wystawy jego rysunków z obozów koncentracyjnych. Jego prace zostały opublikowane w formie dwóch tek grafik – pierwszej, złożonej z 18 rysunków, w 1946 r., i drugiej – 24 rysunki – dwa lata później.
W połowie lat 50. Jerzy Zieleziński wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie zmienił imię na Georg. Początkowo próbował swoich sił w artystycznym świecie Nowego Jorku. Ostatecznie jednak jako Georg Ziel zyskał sławę jako ilustrator w branży wydawniczej, specjalizując się w romansach gotyckich i powieściach grozy. Zaprojektował łącznie ponad 300 okładek książek. Ostatnie lata życia spędził w Connecticut. Zmarł w 1983 r.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Do obozu deportowali też ok. 140-150 tys. Polaków, z których połowa nie przeżyła. W Auschwitz ginęli też Romowie, jeńcy sowieccy i osoby innej narodowości. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ pat/