Pod koniec września Cieszyn i Czeski Cieszyn otworzą nad brzegami granicznej rzeki Olzy „Open Air Museum". To projekt, który ma być atrakcją dla turystów i ukazać zarazem "fenomen i dziedzictwo miasta podzielonego".
Cieszyn jest jednym z najstarszych miast w Polsce. W 1920 r. został podzielony. Część na wschód od rzeki Olzy, w której znajduje się historyczne centrum miasta, przypadło Rzeczypospolitej. Zachodnie dzielnice zostały włączone do Czechosłowacji.
Renata Karpińska z cieszyńskiego magistratu, która przygotowała projekt „Open Air Muzeum”, powiedziała w środę, że Cieszyn i Czeski Cieszyn to jeden organizm urbanistyczny podzielony na dwie części. Symbolem tego jest rzeka Olza, która dzieli, ale też i łączy. Jest to jeden przypadek na pograniczu czesko-polskim.
Projekt "Open Air Museum. Cieszyn. Cesky Tesin" realizowany jest po obu stronach Olzy od ub.r. Brzegi rzeki, w okolicy znajdującego się po polskiej stronie Wzgórza Zamkowego, są rewitalizowane. Po obu stronach powstaną strefy pieszo-rowerowe z elementami małej architektury.
Zwiedzanie muzeum rozpocznie się po polskiej stronie. Wzdłuż Olzy ustawione zostały już m.in. „koła czasu”, które mogą służyć jako ławki. Na nich znajdą się kody QR. Po ich zeskanowaniu przy użyciu przykładowo smartfona z dostępem do internetu, zainteresowany zostanie przekierowany na stronę internetową muzeum, gdzie znajdzie podstawowe informacje historyczne, począwszy od powstania grodziska.
Po polskiej stronie rzeki umieszczonych zostanie także pięć city-lightów z hot-spotami. Przybliżone tam zostaną w językach polskim, czeskim i angielskim, zagadnienia związane m.in. z Zaolziem i rzeką Olzą.
Tablica informująca o podziale Cieszyna umieszczona zostanie na Moście Przyjaźni.
Po czeskiej stronie na tablice będą informowały o historia miasta, które w 1920 r. powstało z zachodniej części Cieszyna. Zostanie utworzone Centrum Informacji Turystycznej.
Karpińska dodała, że elementem projektu jest aplikacja mobilna oraz strona internetowa. „Cały szlak będzie liczył ok. 600 m” – powiedziała Renata Karpińska.
Koszt inwestycji po polskiej tronie to ok. 3 mln zł. Z funduszy UE będzie pochodziło 1,4 mln zł. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ agz/