To jest potwierdzenie przez międzynarodowe gremium, które zajmuje się ochroną zabytków, wartości, którą dokładnie znamy od wielu lat – ocenia w rozmowie z PAP wagę wpisu Krzemionek na listę światowego dziedzictwa UNESCO kustosz w dziale archeologii Muzeum Archeologicznego i Rezerwatu „Krzemionki” Artur Jedynak.
Podczas trwającej w Baku, stolicy Azerbejdżanu, 43. sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa jego członkowie zdecydowali w sobotę o wpisaniu na prestiżową listę UNESCO "Krzemieniowskiego regionu pradziejowego górnictwa krzemienia pasiastego" pod Ostrowcem Świętokrzyskim. Zabytek jest 16. obiektem z Polski wpisanym na listę, pierwszym z województwa świętokrzyskiego.
Jedynak jest współautorem wniosku o wpisanie na listę UNESCO "Krzemionkowskiego regionu pradziejowego górnictwa krzemienia pasiastego", obejmującego neolityczne kopalnie krzemienia pasiastego oraz związaną z nimi pradziejową osadę. Poza Krzemionkami są to kopalnie "Borownia" i "Korycizna" i neolityczna osada na wzgórzu Gawroniec.
"Nasza propozycja była taka, żeby wpisać Krzemionki także z sąsiednimi dwoma kopalniami i elementem osadnictwa, związanym z pradziejowym górnictwem, dlatego że w pradziejach, ponad 5 tys. lat temu, wszystko to funkcjonowało jako jeden wielki system kopalń i osad" – wyjaśniał Jedynak.
Jak zaznaczył, we wniosku wskazano m.in. na kilka unikatowych cech tego kompleksu. Zdaniem archeologa najważniejszy jest "wyjątkowy na skalę światową autentyzm" tego terenu, przez zachowane do czasów współczesnych: krajobraz na powierzchni ziemi oraz wnętrza podziemnych wyrobisk. "Wchodząc do podziemnej trasy w Krzemionkach, widzimy dokładnie to, co widział górnik neolityczny, który tam pracował – architektura podziemi, zabezpieczenia, podziemne hałdy, ślady działalności pracy górników widoczne na ścianach kopalni – to jest wszystko doskonale widoczne" – opisywał.
Kolejna ważną cechą jest fakt, że chodzi o kompleks obiektów. "Mamy do czynienia nie z jedną, samotną kopalnią, tylko z wieloma kopalniami (...) w pobliżu miejsca, gdzie ludzie na co dzień mieszkali, prowadzili warsztaty obróbki krzemienia, gdzie przygotowywali sobie pożywienie i logistykę dla kopalń" – dodał archeolog.
Inny aspekt, który podkreśla wyjątkowość tego regionu górniczego – jak wskazał Jedynak – to największy na świecie potwierdzony zasięg eksportu i dystrybucji produktów powstałych z wydobywanego tu krzemienia. Podkreślił, że w badaniach archeologicznych można łatwo to prześledzić, bo złoża krzemienia pasiastego występują jedynie na tym terenie. Wskazał, że siekiery wykonane tu w kulturze amfor kulistych (przełom IV w. i III w. p.n.e.), wędrowały w ramach wymiany handlowej nawet 660 km stąd.
Był to okres najbardziej intensywnej eksploatacji tutejszych złóż. Jedynak podkreślił, że w okresie kultury amfor kulistych produkowano także najciekawsze narzędzia z krzemienia pasiastego, w tym duże polerowane siekiery i dłuta.
W Krzemionkach przeróbkę i dystrybucję krzemienia zapoczątkowała społeczność kultury pucharów lejkowatych (środkowa część młodszej epoki kamienia), a po rozkwicie tej działalności w okresie kultury amfor kulistych zakończono ją we wczesnym okresie epoki brązu – w kulturze mierzanowickiej.
Jak mówił Jedynak, w innych okresach (głównie we wczesnej epoce brązu) – oprócz siekier (które różniły się kształtem i wielkością w zależności od okresu), z krzemienia pasiastego produkowano także groty strzał. "Podstawowym produktem z krzemienia pasiastego były jednak siekiery, które po wygładzeniu i wypolerowaniu nabierały cech przedmiotów ozdobnych, prestiżowych. Składano je często jako dary grobowe" – opisywał archeolog, zaznaczając że poza Polską znaleziono je m.in. na terenie dzisiejszych wschodnich Niemiec i zachodniej Ukrainy.
"Archeolodzy zajmujący się historią religii twierdzą, że było to powiązane z ówczesnymi wierzeniami. Wykonywano także miniaturki takich siekier czy dłut, które polerowano. Nie były one używane do pracy" – dodał Jedynak.
Na liście UNESCO od 2000 r. są neolityczne kopalnie krzemienia w belgijskim Spiennes. Jedynak pytany o różnice między obiektami – poza surowcem – wskazał m.in. na inny system jego wydobycia: w belgijskim zabytku występują głębokie szyby, a wyrobiska nie są bardzo rozbudowane w stosunku do tych występujących w Krzemionkach. "Krzemionki mają ten walor, że tutaj górnicy potrafili doskonale dostosowywać się do tego, co zastali pod ziemią – do sytuacji geologicznej – i stosowali takie metody, które najlepiej nadawały się do wydobycia" – zaznaczył archeolog.
Jak wyjaśniał, jest co najmniej pięć potwierdzonych modeli wydobycia krzemienia, a w przypadku kopalni w Krzemionkach było ono zróżnicowane zależnie m.in. od głębokości złoża (od 2,5 do 9 m), tego, czy krzemień znajduje się w glinie zwietrzelinowej, w skale zwietrzałej czy monolitycznej.
"Powstawały tu największe na świecie obiekty górnicze wydobywające krzemień. Krzemionkowskie kopalnie komorowe sięgają dziewięciu metrów pod ziemią, a ich powierzchnia przekracza czasami 500 mkw. Żaden inny taki obiekt archeologiczny na świecie nie może się poszczycić takimi kopalniami" – podkreślił Jedynak.
"Borownia", "Korycizna", "Gawroniec" i Krzemionki są chronione w ramach wpisu do rejestru zabytków (Krzemionki są także rezerwatem przyrodniczym i obszarem Natura 2000). Obecnie turyści mogą zwiedzać Krzemionki, gdzie działa muzeum.
"Borownia" i "Korycizna" – podobnie jak Krzemionki – to obszar głównie pokryty lasem. "W tym momencie nie jest to teren przystosowany do zwiedzania, ale nie umniejsza to jego rangi. Najważniejsze w tych obiektach jest to, że do naszych czasów zachowały się tam kopalnie w stanie praktycznie niezmienionym, czyli możemy oglądać krajobraz kulturowy będący efektem działalności przemysłowej człowieka w pradziejach. W bardzo dobrym stanie zachowane są tamtejsze podziemne wyrobiska, bo człowiek nie ingerował później w ten teren – nie było tam kamieniołomów czy późniejszych kopalń, które mogłyby zniszczyć ten obszar" – opisywał Jedynak.
Z kolei wzgórze Gawroniec jest odsłonięte. W połowie XX. wieku prowadzono tam badania archeologiczne. "Okazało się, że to stanowisko kryje bardzo ciekawe pozostałości. Ponad 5 tys. lat temu istniała tam osada zamieszkana przez ludność trudniąca się wydobyciem krzemienia. Na powierzchni nie mamy widocznych śladów po górnikach, ale pod ziemią zachowały się pozostałości domów i warsztatów, gdzie obrabiano krzemień" – zaznaczył Jedynak.
Dodał, że panorama ze wzgórza daje możliwość oglądu całości terenu objętego wnioskiem do UNESCO. "Widok z Gawrońca na przełom doliny rzeki Kamiennej jest fantastyczny. Widać główną oś, którą stanowiła rzeka oraz lasy, w których kryją się Krzemionki, +Borownia+ i +Korycizna+. To element spajający całość. Niewiele jest miejsc na świecie, gdzie można pójść i zobaczyć dziś krajobraz zmieniony przez człowieka 5 tys. lat temu" – podsumował archeolog.
Kopalnie krzemienia pasiastego w Krzemionkach odkrył tu w 1922 r. urodzony w Ostrowcu geolog prof. Jan Samsonowicz.
Podostrowieckie prehistoryczne kopalnie krzemienia pasiastego pochodzą z młodszej epoki kamienia i wczesnej epoki brązu (funkcjonowały pomiędzy IV a II tysiącleciem p.n.e). W Krzemionkach zlokalizowano ok. 4 tys. szybów połączonych siecią chodników. Szyby mają do 9 metrów głębokości. W kopalniach ze skał wapiennych wydobywano krzemień, który służył do wytwarzania narzędzi. Wyrabiane potem krzemienne siekiery rozprowadzono w odległości nawet kilkuset kilometrów od kopalń.
W Krzemionkach bardzo dobrze zachowała się zarówno podziemna architektura – wyrobiska oraz chodniki, którymi poruszali się górnicy, jak i krajobraz na powierzchni – w dalszym ciągu można obserwować leje poszybowe, dawne wejścia do kopalń, otoczone fałdami gruzu wapiennego. W Krzemionkach można też zobaczyć – w przeciwieństwie do innych takich obiektów archeologicznych – różne typy kopalń: od najpłytszych jamowych przez niszowe po głębokie filarowo-komorowe i komorowe.
Krzemieniowskie kopalnie są pod opieką Muzeum Archeologicznego i Rezerwatu "Krzemionki", podlegającego Muzeum Historyczno-Archeologicznemu w Ostrowcu Świętokrzyskim. Można tu zwiedzać podziemną trasę utworzoną z połączenia pokopalnianych wyrobisk – liczy 465 m i jest najdłuższą na świecie trasą w tego rodzaju obiektach. Z kolei spacerując po drewnianej kładce na powierzchni, można oglądać pole górnicze. Jest też wioska neolityczna – miejsce prowadzenia warsztatów archeologicznych i lekcji muzealnych.
W 2012 r. dzięki realizacji projektu współfinansowanego ze środków unijnych otwarto tu nowe obiekty wystawiennicze i związane z obsługą ruchu turystycznego.
Teren Krzemionek uznano za zabytek już w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Od 1994 r. stanowi pomnik historii, a od 1995 r. także rezerwat przyrodniczy.
Na liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO jest ponad tysiąc obiektów. Z Polski to m.in. krakowskie Stare Miasto, zamek w Malborku, drewniane cerkwie, Puszcza Białowieska, wrocławska Hala Stulecia. Lista światowego dziedzictwa powstała, aby zapewnić właściwą ochronę najcenniejszym przykładom dziedzictwa ludzkości. (PAP)
Autor: Katarzyna Bańcer
ban/ joz/