Jest dla nas bardzo ważne, aby w przestrzeni ogólnoświatowej budować poczucie wspólnoty, bycia razem i dumy z tego, że ma się polskie korzenie - mówił prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z młodzieżą polonijną ze Wschodu. Jesteście ambasadorami Polski wszędzie tam, gdzie mieszkacie - dodał.
Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą spotkali się w poniedziałek w Pałacu Prezydenckim z młodzieżą polonijną uczestniczącą w projekcie "Polska jest w Tobie". W uroczystości wzięli też udział m.in. marszałek Senatu Stanisław Karczewski, minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski oraz wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.
Prezydent, jak mówił, bardzo się cieszy, że goście przyjechali do Polski, by przeżyć "wielką przygodę spotkania z ojczyzną" prapradziadków, dziadków i rodziców. "Mam nadzieję, że też waszą, jeżeli nawet jeszcze w pełni tego poczucia nie macie, to wierzę w to głęboko, że ten pobyt w Polsce - i mam nadzieje kiedyś następne - spowodują, że będziecie czuli, że ta ojczyzna jest także i tutaj" - mówił Andrzej Duda.
Podkreślił, że wraz z małżonką oraz ze wszystkimi Polakami mieszkającymi w kraju są wdzięczni za to, że "ktoś w nich tę Polskę zaszczepił". Wymienił w tym kontekście rodziny młodych ludzi i ich nauczycieli. "Ta Polska jest w was" - zaznaczył prezydent.
"Ona (polskość) jest, jest ten wielki fragment, tak bardzo ważny dla nas, fragment polskiej duszy, który może z czasem będzie jeszcze większy, będzie rósł. Bardzo byśmy chcieli, żeby tak było" - powiedział. "Bardzo wam dziękujemy, że przyjechaliście - to jest dola nas bardzo ważne (...). Bardzo nam zależy żebyśmy byli razem, żebyśmy mieli to niezwykłe poczucie wspólnoty - wszędzie na świecie" - dodał Andrzej Duda.
Podkreślił, że sam czuje się komfortowo, bo urodził się w Polsce, ale też dlatego, że dziś współtworzymy Polskę, która jest "Polską marzeń". "Polską marzeń wielu pokoleń Polaków, którzy takiej Polski nie mieli, a czasem w ogóle jej nie mieli - wtedy, kiedy nie było jej na mapie, kiedy historycznie patrząc, była rozdarta przez zaborców, przez ponad 123 lata. Czy wtedy kiedy była rozdarta znów, w czasie II wojny światowej, czy wreszcie wtedy, kiedy po II wojnie światowej nie była w pełni wolna, nie była w pełni suwerena, nie była w pełni niepodległa" - mówił Andrzej Duda.
"Polską marzeń wielu pokoleń Polaków, którzy takiej Polski nie mieli, a czasem w ogóle jej nie mieli - wtedy, kiedy nie było jej na mapie, kiedy historycznie patrząc, była rozdarta przez zaborców, przez ponad 123 lata. Czy wtedy kiedy była rozdarta znów, w czasie II wojny światowej, czy wreszcie wtedy, kiedy po II wojnie światowej nie była w pełni wolna, nie była w pełni suwerena, nie była w pełni niepodległa" - mówił Andrzej Duda.
Dodał, że od 30-tu lat Polska jest w "swojej pełni". "Budujemy ją (Polskę - PAP) z pełna świadomością, że jesteśmy to winni wszystkim pokoleniom Polaków, którzy walczyli o to, by ta Polska była na mapie, była Polską wolną, by była nie tylko w nas, ale była rzeczywiście. Oczywiście ona przetrwała i odrodziła się dlatego, że była w nas, że była w sercach" - podkreślił. "Im jesteśmy winni to wielkie budowanie (Polski)" - oświadczył prezydent.
Przekonywał młodzież polonijną, że jest ambasadorami wszędzie tam, gdzie mieszka. "Wszędzie tam, gdzie mieszkacie, gdzie przyznajecie się do swojej polskości, reprezentujecie nas i reprezentujecie to miejsce między Odrą a Bugiem, gdzie przez środek przepływa Wisła, gdzie jest piękny kraj, który cały czas się rozwija, i z którego my jesteśmy dumni" - powiedział Andrzej Duda.
Wyraził radość, że uczestnicy projektu "Polska jest w Tobie" będą mogli zobaczyć Polskę "w jak największym stopniu" i będą się mogli "z Polską zapoznać". "Mam nadzieję, że zawrzecie przyjaźnie - między sobą, a także z tymi, którzy tutaj na co dzień mieszkają" - dodał prezydent.
Podziękował również pomysłodawcom i organizatorom akcji "Polska jest w Tobie". Podziękował także "wszystkim, którzy przykładają swoją dłoń i przykładają swoje serce" do tego, żeby spotkanie z Polską - młodzieży polonijnej - było jak najciekawsze, jak najbardziej atrakcyjne, jak najbardziej pożyteczne i jak najbardziej radosne.
Prezydent w rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że część z osób - które przyjechały do Polski - jeszcze nigdy nie była w naszym kraju. "Bardzo się cieszymy, że mogą się spotkać z polską kulturą i tradycją" - wskazał.
"Bardzo bym chciał, żeby wszyscy wyjechali z takim poczuciem, że to także jest ich miejsce, że tu właśnie są ich korzenie i żeby jakaś część ich serca została nad Wisłą" - podkreślił Andrzej Duda.
"Bardzo bym chciał, żeby wszyscy wyjechali z takim poczuciem, że to także jest ich miejsce, że tu właśnie są ich korzenie i żeby jakaś część ich serca została nad Wisłą" - podkreślił Andrzej Duda.
Prezydent powiedział, że w pierwszym turnusie programu udział bierze młodzież i nauczyciele z Kazachstanu, Rosji, Białorusi i Łotwy. Zapowiedział, że będą kolejne turnusy, na które przyjadą osoby m.in. ze Stanów Zjednoczonych czy Ameryki Południowej.
"To jest dla nas bardzo ważne, aby w przestrzeni ogólnoświatowej - zwłaszcza wśród młodych ludzi i wśród dzieci (...) - budowali to poczucie wspólnoty, bycia razem i dumy z tego, że ma się polskie korzenie. Ta duma będzie wzrastała także w momencie, w którym będzie można zobaczyć ten kraj pochodzenia pradziadków, dziadków czy rodziców" - mówił prezydent.
Duda wskazywał też na inne akcje skierowane do Polonii, jak "Kartka dla Weterana", czy "Staż Prezydencki". "Wiele się dzieje takich akcji, które bardzo byśmy chcieli, żeby zbudowały i wzmocniły poczucie wspólnoty polskiej także wśród tych, którzy mieszkają poza granicami (Polski - PAP), przede wszystkim młodzież, na niej nam ogromnie zależy, ale nie tylko. To są także akcje skierowane po prostu do wszystkich, żebyśmy mieli to poczucie polskiej wspólnoty żyjącej na całym świecie" - powiedział prezydent.
Ludmiła Suchowiecka przyjechała do Polski z grupą młodzieży z Kazachstanu, której jest opiekunką. Jak podkreśliła, jest to grupa taneczna, która "propaguje polskie tańce w sercu Azji". Dodał, że w Kazachstanie zostało już mało Polaków, ale chcą oni nadal mówić po polsku i chcą po prostu być Polakami.
"Bardzo kochamy Polskę dlatego, że ona zawsze jest z nami. Po raz pierwszy jesteśmy w Polsce i jesteśmy bardzo wzruszeni. Wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni i szczęśliwi" - powiedziała pani Ludmiła.
Z kolei Irina Stemplevskaya z Rosji, która opiekuje się młodzieżą z Syberii, powiedziała, że jest to dla nich okazja zagłębienia się w polskość. "Dzieciom bardzo się podoba - są bardzo zadowolone. Dziękują za to, że mogły przyjechać na ziemię swoich przodków" - podkreśliła.
Projekt "Polska jest w Tobie" powstał we współpracy Kancelarii Prezydenta z Senatem, Ministerstwem Spraw Zagranicznych, Ministerstwem Edukacji Narodowej, Polskimi Liniami Lotniczymi LOT oraz Centrum Myśli Jana Pawła II. Do udziału w programie została zaproszona młodzież polskiego pochodzenia z USA, Brazylii, Argentyny, Kazachstanu, Rosji, Łotwy, Białorusi, Francji, Irlandii, Belgii i Włoch.
Celem projektu jest zapoznanie młodzieży polonijnej z polskimi tradycjami i zwyczajami. Podczas pobytu w Polsce uczestnicy programu będą mieli możliwość poznania historii Polski, nauki języka polskiego, odwiedzenia ciekawych miejsc oraz spotkania z osobami ze świata polityki, kultury i biznesu. Operatorami projektu są dwie organizacje – Fundacja "Pomoc Polakom na Wschodzie" oraz Stowarzyszenie "Wspólnota Polska". (PAP)
autor: Anna Tustanowska
amt/ pś/