Stu harcerzy z całej Polski będzie 1 sierpnia pełnić wartę przy pomniku kard. Stefana Wyszyńskiego przed kościołem Sióstr Wizytek przy Krakowskim Przedmieściu, by upamiętnić udział Prymasa Tysiąclecia w Powstaniu Warszawskim – poinformowało Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego
Jak czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie muzeum, harcerze będą pełnić wartę od godz. 10.00 do 14.00, a o godz. 10.30 przy pomniku prymasa Wyszyńskiego zostanie złożony wieniec i zapalony znicz pamięci.
"Mało kto wie, że ks. Stefan Wyszyński miał swój udział w Powstaniu Warszawskim. Gdy 1.08.1944 r. wybuchło powstanie, znajdował się w Laskach. Wspierał żołnierzy walczących w kampinoskich oddziałach, pełniąc funkcję kapelana AK okręgu wojskowego Żoliborz-Kampinos. Działał pod pseudonimem Radwan III" – napisali autorzy komunikatu.
Przypomnieli, że w domu rekolekcyjnym, zamienionym na szpital powstańczy, ks. Wyszyński pełnił posługę kapłańską wśród rannych żołnierzy, asystował także przy operacjach. Odwiedzał też inne szpitale powstańcze na terenie Puszczy Kampinoskiej.
Pod koniec Powstania Warszawskiego mieszkający w Laskach ks. Wyszyński zobaczył na niebie chmurę wirujących kartek niesionych przez wiatr od strony płonącej stolicy. Na jednej z nich widniał niedopalony fragment ze słowami: „Będziesz miłował”.
Jak czytamy w komunikacie, pod koniec Powstania Warszawskiego mieszkający w Laskach ks. Wyszyński zobaczył na niebie chmurę wirujących kartek niesionych przez wiatr od strony płonącej stolicy. Na jednej z nich widniał niedopalony fragment ze słowami: "Będziesz miłował". "Wyszyński zaniósł karteczkę do kaplicy, pokazał siostrom i powiedział: +Nic droższego nie mogła nam przysłać ginąca stolica. To najświętszy apel walczącej Warszawy do nas i do całego świata. Apel i testament… Będziesz miłował+" – podkreślił.
Przypomnieli słowa kard. Wyszyńskiego przytoczone w książce "Droga życia": "Chodząc dziś po ulicach stolicy, pamiętajmy, że jest to miasto, w którym zginęło ponad 300 tysięcy warszawian. Najlepsza młodzież obmyła krwią swoją bruki tego miasta. Tak się miłuje. Nie ma miłości bez ofiary. Przez taką miłość zyskuje się prawo do Ojczyzny. Dlatego młodzież gotowa była na wszystko. Zdolna była walczyć o wolność i zarazem wybraniać się przed nienawiścią". (PAP)
Autor: Iwona Żurek
iżu/ joz/