Sądzę, że prezydent USA Donald Trump, podczas swojej wizyty w Polsce, będzie chciał mieć wystąpienie publiczne – powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda. Będzie mi bardzo miło, jeśli komentowane na całym świecie przemówienie, zostanie wygłoszone po raz kolejny z Warszawy – dodał.
Prezydent został zapytany w Polsat News o wizytę prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, który odwiedzi Polskę przy okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
"Bardzo się cieszę, że pan prezydent Donald Trump przyjął zaproszenie do Polski i że ta jego wizyta będzie miała charakter z jednej strony związany z obchodami, z drugiej strony będzie kolejną oficjalną wizytą w Polsce. To pokazuje jak bardzo dynamiczne i jak dobre są dzisiaj stosunki polsko-amerykańskie" - stwierdził Duda. Jak dodał, relacje te przekładają się już na cały szereg obszarów.
Prezydent przyznał, że ogromnie zależy mu na tym, by poza kwestiami bezpieczeństwa dobre relacje polsko-amerykańskie przełożyły się na kwestie gospodarcze. "Bardzo zależy mi na amerykańskich inwestycjach w Polsce. Ja wierzę w to, że za żołnierzami, a więc za tym komponentem amerykańskim militarnym, pójdzie także zwiększenie inwestycji amerykańskich, jako że każdy Amerykanin widzi w tym momencie: tak, tam są nasi żołnierze, to znaczy, że tam jest bezpiecznie" - mówił Duda.
Duda był pytany, czy amerykański prezydent wygłosi w Polsce przemówienie. "Sądzę, że pan Trump będzie chciał mieć wystąpienie publiczne" - powiedział prezydent.
Duda przyznał, że chciałby, aby Trump wygłosił w Warszawie przemówienie. "W końcu to jest największe na świecie mocarstwo, to jest największa na świecie gospodarka, będzie mi bardzo miło, jeżeli takie wystąpienie, które będzie na pewno pokazane na całym świecie i komentowane na całym świecie, będzie wygłoszone po raz kolejny z Warszawy. To chyba dla nas dobrze, jeżeli chodzi o budowanie wizerunku naszego kraju w przestrzeni międzynarodowej. Pokazuje, że jesteśmy istotnym partnerem" - mówił.
Prezydent wskazywał, że obecność amerykańskich wojsk w Polsce będzie miało wiele wymiarów. "Proszę zwrócić uwagę na to porozumienie, które podpisaliśmy w Waszyngtonie z panem prezydentem Donaldem Trumpem. Ono przewiduje taką obecność amerykańską militarną tego ponad tysiąca żołnierzy jako obecność bardzo zróżnicowaną, początek różnych komponentów amerykańskich w Polsce. Tam jest mowa i o komponencie logistycznym, o dowództwie dywizji amerykańskich, o siłach specjalnych" - wskazywał prezydent.
"Ja to postrzegam po pierwsze jako początek zwiększonej obecności amerykańskiej w wielu militarnych obszarach. Druga rzecz - rozwoju infrastruktury militarnej także i amerykańskiej (...), no a po trzecie także i to, że to dowództwo będzie zlokalizowane w Polsce. To rzeczywiście ma ogromne znaczenie" - podkreślił prezydent. "Ten dokument pod tym względem jest bardzo interesujący, a poza tym - co może najważniejsze - pojawia się w nim zupełnie nowe sformułowanie dotyczące amerykańskiej obecności militarnej w Polsce, że ta obecność ma charakter trwały" - zaznaczył Duda.(PAP)
autorka: Aleksandra Rebelińska
reb/ pś/