Sam fakt obecności w Polsce prezydenta USA Donalda Trumpa z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej jest znaczący; to sukces polskiej dyplomacji - powiedział we wtorek rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy, Błażej Spychalski.
Prezydent Stanów Zjednoczonych - jak informował w niedzielę szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski - przyleci do Polski 31 sierpnia wieczorem. 1 września weźmie w Warszawie udział w uroczystościach w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej - na pl. Piłsudskiego - obok prezydentów: Polski Andrzeja Dudy i Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera - Trump wygłosi przemówienie. 2 września będzie natomiast dniem dwustronnej wizyty prezydenta USA w Polsce. Odbędą się wówczas rozmowy w cztery oczy prezydentów Dudy i Trumpa, rozmowy plenarne delegacji, a ponadto z prezydentem USA spotka się premier Morawiecki.
Spychalski był pytany we wtorek w Polsat News, jaka będzie agenda spotkania prezydentów, powiedział, że składać się na nią będą kwestie bezpieczeństwa militarnego i energetycznego. "Pewnie pojawi się kwestia programu bezwizowego" - dodał. "Nigdy nie było tak blisko (do wprowadzenia ruchu bezwizowego - PAP), jak jest dzisiaj" - zaznaczył.
Dopytywany, co będzie miarą sukcesu tej wizyty mówił: "Sam fakt obecności pana prezydenta Donalda Trumpa tutaj w Polsce, 1 września w 80. rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej jest bardzo znaczący i to jest oczywiście sukces, że polskiej dyplomacji udało się doprowadzić do tego, że przywódcy na czele z prezydentem Donaldem Trumpem tutaj w Polsce, w tym dniu będą."
"Kilka lat temu amerykańskich wojsk w Polsce nie było w ogóle - dzisiaj wojska amerykańskie wojska w Polsce są. (...) To jest przede wszystkim zasługa pana prezydenta Andrzeja Dudy i to jest przede wszystkim zasługa obecnego rządu" - podkreślił rzecznik prezydenta.
Ocenił, że osobiste relacje Dudy z Trumpem są "bardzo znaczące i bardzo fundamentalne". "Nigdy w historii Rzeczpospolitej nie było tylu spotkań na najwyższym poziomie pomiędzy prezydentami obu krajów, dzisiaj te spotkania są praktycznie co chwile" - zauważył Spychalski.(PAP)
szz/ par/