Potomkowie osób, które uciekły z nazistowskich Niemiec i zostały pozbawione obywatelstwa, w przyszłości będą mogły je łatwiej odzyskać. Odpowiednie przepisy wejdą w życie w piątek.
"Niemcy muszą sprostać historycznym zobowiązaniom" - oświadczył w czwartek szef MSW RFN Horst Seehofer, zapowiadając wejście w życie nowych regulacji. Ich wprowadzenie uzasadnił chęcią pomocy ludziom, których rodzice lub dziadkowie musieli uciekać z III Rzeszy.
"Dzięki przepisom, które wejdą w życie jutro (piątek), stworzymy szybką procedurę, która będzie obowiązywała natychmiast" - dodał.
Artykuł 116 niemieckiej ustawy zasadniczej stanowi, że byli obywatele niemieccy, którzy w latach 1933–1945 zostali pozbawieni obywatelstwa ze względów politycznych, rasowych lub religijnych i ich potomkowie mogą ubiegać się o jego przywrócenie.
Wnioski wielu osób były jednak odrzucane na podstawie przepisów, które obowiązywały do 1953 roku. Zgodnie z nimi obywatelstwo niemieckie można było przekazywać jedynie poprzez linię męską. Zatem dzieci i wnuki kobiet, które uciekły przed prześladowaniami z nazistowskich Niemiec, były częściowo wykluczone spod obowiązywania artykułu 116.
W wyniku protestów MSW postanowiło zmienić przepisy. Nowe regulacje zezwalają osobom, których matka była obywatelem Niemiec (a ojciec nie), na odzyskanie obywatelstwa, pod warunkiem, że urodziły się przed kwietniem 1953 r.
Cały problem pojawił się pośrednio poprzez brexit. Po referendum dotyczącym wyjścia Wielkiej Brytanii z UE w 2016 roku skokowo wzrosła liczba wniosków o odzyskanie obywatelstwa na podstawie artykułu 116. W 2015 roku było ich zaledwie 43. W 2017 i 2018 r. - w sumie 1500.
Z Berlina Artur Ciechanowicz (PAP)
asc/ mc/