Premier Mateusz Morawiecki we wtorek w Warszawie złożył kwiaty i zapalił znicz przed pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie. 17 września mija 80. rocznica sowieckiej agresji na Polskę.
17 września 1939 roku, łamiąc polsko-sowiecki pakt o nieagresji, Armia Czerwona wkroczyła na tereny II Rzeczpospolitej położone na wschód od linii Narew-Wisła-San.
Sowiecka napaść na Polskę była realizacją układu podpisanego w Moskwie 23 sierpnia 1939 r. przez ministra spraw zagranicznych III Rzeszy Joachima von Ribbentropa oraz ludowego komisarza spraw zagranicznych Związku Radzieckiego Wiaczesława Mołotowa, pełniącego jednocześnie funkcję przewodniczącego Rady Komisarzy Ludowych (premiera).
Pakt Ribbentrop-Mołotow ustalał "strefy interesów Niemiec i ZSRR" na terytorium Polski.
Po napaści ZSRR na Polskę aresztowano ponad 200 tys. osób - oficerów, policjantów, ziemian, prawników. Obywatelom II Rzeczpospolitej narzucono obywatelstwo radzieckie. Masowe wywózki na Syberię objęły 1 mln 350 tys. Polaków; około 22,5 tys. oficerów i policjantów zostało uśmierconych w Katyniu, Charkowie i Miednoje.
Wcześniej we wtorek premier zamieścił na Twitterze wpis: "W 80. rocznicę sowieckiej agresji na Polskę obchodzimy również #DzieńSybiraka. Nigdy nie zapomnimy o ofiarach komunistycznego totalitaryzmu – zamordowanych lub skazanych na niewyobrażalny głód i cierpienie deportowanych w głąb Związku Sowieckiego naszych Rodakach". (PAP)
autor: Jakub Borowski
brw/ pś/ mok/