Od złożenia wieńców przy Krzyżu Katyńskim na cmentarzu wojskowym w Grodnie rozpoczęła swoją wizytę na Grodzieńszczyźnie wicemarszałek Sejmu RP Małgorzata Gosiewska. Polska delegacja odwiedzi miejsca pamięci i polską szkołę społeczną przy ZPB w Wołkowysku.
"Czuję wzruszenie, bo polskość nieść tutaj nie jest łatwo. Wymaga to poświęcenia, tym większy podziw moich rodaków w RP dla Polaków żyjących tutaj za niesienie polskości i walkę o polskość" - powiedziała Gosiewska.
Podkreśliła swój szacunek dla kierowanego przez Andżelikę Borys i nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi (ZPB). "My, polski parlament, rząd, będziemy wspierać naszych rodaków, ten Związek Polaków i pragnę zapewnić, że ta pomoc zawsze będzie" – zapewniła.
Wicemarszałek Sejmu wraz z polskimi dyplomatami z ambasady RP w Miśku i konsulatu generalnego w Grodnie bierze udział w organizowanym przez ZPB objeździe polskich miejsc pamięci, w tym grobów żołnierzy i upamiętnień związanych z obroną Grodna przed agresją sowiecką we wrześniu 1939 r.
Następnie Gosiewska odwiedzi polską szkołę społeczną przy ZPB w Wołkowysku, gdzie z jej udziałem odbędzie się rozpoczęcie roku szkolnego.
Andrzej Poczobut z władz ZPB mówił w Grodnie, że wizyta marszałek jest dla białoruskich Polaków zrzeszonych w tej organizacji bardzo ważna, zwłaszcza w obliczu problemów, które napotyka polskie szkolnictwo w tym kraju.
W piątek ZPB informował o tym, że dwójce polskich nauczycieli skierowanych do pracy w szkole społecznej ZPB w Grodnie nie wydano zgody na pobyt na Białorusi i musieli oni opuścić ten kraj.
"Staramy się naprawiać (relacje z Białorusią), prowadzić dialog polityczny, jesteśmy tym zainteresowani, ale nie może się to dziać kosztem mieszkających tu Polaków" – zaznaczyła wicemarszałek Gosiewska.
"Dla nas pani przyjazd jest znakiem, że nie jesteśmy sami" – podkreślił Poczobut.
Z Wołkowyska Justyna Prus (PAP)
just/ cyk/ amac/