Zastanawiamy się, co te wszystkie katastrofy, które się wydarzyły, oznaczają dzisiaj dla nas - mówi reżyser przedstawienia „Hiroshima / Love” Julia Holewińska. Premiera w Biennale Warszawa - w piątek.
"Przez cały nasz spektakl podróżujemy. Bardzo ważnym dla nas tematem i taką figurą towarzyszącą nam podczas pracy jest figura nekro-turysty - i w ogóle ta nekro-podróż. Zastanawiamy się, co to znaczy dla nas samych" - powiedziała Holewińska.
Przyznała, że w przedstawieniu twórcy mówią bardzo dużo o katastrofie i podróży "przez różne miejsca zagład". "Przybliżamy perspektywę natury czy też perspektywę zwierząt. Zastanawiamy się, co te wszystkie katastrofy, które się wydarzyły, oznaczają dzisiaj dla nas. Jak możemy patrzeć na katastrofę, która zbliża się i w której już tak naprawdę uczestniczymy i co możemy z tym zrobić" - wyjaśniła reżyser.
"Już na początku spektaklu (...) pojawia się też kategoria III wojny światowej. A mianowicie oznacza to, że jesteśmy w trakcie jakiejś wojny, jakiegoś konfliktu" - dodała.
Holewińska zapowiedziała, że w spektaklu pojawią się m.in. "postać reżysera Alaina Resnais'go, którego gra Beata Bandurska, a także postać Hiroszimy i Turysty".
"Bardzo ważnym punktem też dla nas jest tutaj pojęcie kapitalizmu i jego wpływ na obrazy, na naszą pamięć, na to, jak ją w tej chwili przetwarzamy" - podkreśliła.
"Nasz performens ma charakter bardzo instalacyjny, ponieważ poza naszą tutaj wspólną obecnością - bardzo ważne są też obrazy, które pokazujemy. Mamy część tzw. muzealną, gdzie zgromadziliśmy pewne artefakty z podaży, pewne dokumenty, pewne modele, od których się odbijamy" - dodała Holewińska.
Kurator i zastępca dyrektora Biennale Warszawa Bartosz Frąckowiak określił przedstawienie mianem "próby ćwiczeń z katastrofy". "Spektakl w zasadzie dotyczy dwóch katastrof związanych z atomem, z wybuchami nuklearnymi - z jednej strony Hiroszimy, z drugiej strony katastrofy w Fukuszimie. (...) Autorzy byli zarówno w Fukuszimie, jak i Hiroszimie - po to, żeby przygotować się do tego, co jest naszą teraźniejszością i przyszłością" - mówił.
"+Hiroshima / Love+ to spektakl poruszający wątki nekro-podróży, ekologii, katastrofy, destrukcji, miłości i pamięci (lub jej braku). Kluczowym wątkiem tej opowieści jest spojrzenie na polityczny, ekologiczny, społeczny, historyczny i ekonomiczny kontekst atomu, a także ważnych dla kultury i ekosystemu katastrof i tragedii, jak te, które miały miejsce w Hiroszimie, Auschwitz, Fukushimie oraz w antycznych Pompejach" - napisano w zapowiedzi spektaklu.
Twórcy przedstawienia zaznaczyli, że "punktem wyjścia jest wybuch bomby atomowej w Hiroszimie 6 sierpnia 1945 r. i powidoki wizji całkowitej destrukcji w dzisiejszym świecie, a także będący pewnie najciekawszym artystycznym przetworzeniem tego wątku film +Hiroszima moja miłość+ (1959) Alaina Resnais". "Po 60 latach od powstania filmu i 74 od wybuchu bomby, w sytuacji, gdy być może na nowo stoimy w przededniu konfliktu/wojny, gdy jednym z globalnych doświadczeń jest lęk, gdy kwestia katastrofy ekologicznej staje się kluczowym tematem, twórcy zadają pytania, co może znaczyć dziś ten splot" - czytamy w zapowiedzi.
To także spektakl, w którym "twórcy chcieliby przyjrzeć się paradoksalnej koincydencji ekologii, kapitalizmu i nacjonalizmu" - napisano na stronie Biennale Warszawa.
Autorami scenariusza są Julia Holewińska i Tomasz Szerszeń. Kostiumy zaprojektowała Julia Holewińska. Za kompozycję przestrzeni i wideo odpowiada Tomasz Szerszeń. Muzykę i przestrzeń dźwiękową opracował Radosław Duda. Jan Witek-Terlikowski zbudował szałas, a Luka Rayski wykonał mural. Za światło odpowiada Kuba Łubniewski. Anna Michniewicz zaprojektowała i wykonała grzyba matsutake.
Występują: Beata Bandurska, Maciej Pesta, Konrad Wosik, Julia Holewińska, Tomasz Szerszeń i Radosław Duda.
Premiera "Hiroshima / Love" - 4 października o godz. 19 w Biennale Warszawa. Kolejne przedstawienia - 5-8 października br.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ pat/