Słowa Lecha Wałęsy o Kornelu Morawieckim były wysoce obraźliwe i niegodziwe – mówi PAP przewodniczący Kolegium IPN prof. Wojciech Polak. Historyk dodaje, że opinia b. prezydenta jest zupełnie oderwana od faktów, bo przywódca Solidarności Walczącej był człowiekiem ogromnych zasług.
Lech Wałęsa podczas niedzielnej konwencji Koalicji Obywatelskiej powiedział, że wybaczył szefowi Solidarności Walczącej, zmarłemu w poniedziałek Kornelowi Morawieckiemu, bo "po chrześcijańsku należy to zrobić".
"A co oni z niego robią? – bohatera. A on w środku – stan wojenny, atakują nas ze wszystkich stron, a on kozak zakłada Solidarność Walczącą. Co to było? Zdrada proszę panów. Zdrajca. Taka jest prawda" – powiedział Wałęsa.
"Najważniejsze moim zdaniem nie jest to, że Lech Wałęsa wypowiedział te słowa dzień po pogrzebie Kornela Morawieckiego, co także budzi zdumienie, ale sama istota słów b. prezydenta. Była to wypowiedź wysoce obraźliwa i niegodziwa, a przede wszystkim nieprawdziwa. Kornel Morawiecki był człowiekiem ogromnych zasług. Jako opozycjonista uczestniczył w walce z systemem komunistycznym od końca lat 60. XX wieku. Określanie jego działalności i założenia Solidarności Walczącej jako zdrady jest czymś zupełnie niedopuszczalnym" – ocenił prof. Polak.
Historyk z UMK w Toruniu dodał, że podziemna Solidarność miała rozmaite nurty, a Solidarność Walcząca była w jego ocenie w istocie zdecydowanie bardziej skuteczna przez zwartość organizacyjną i wzorowanie się na Armii Krajowej.
Prof. Polak stwierdził, że zasługi tej organizacji dla polskiej niepodległości są ogromne.
"Komuniści pod koniec lat 80. wręcz bali się działaczy Solidarności Walczącej. Radykalizm okazywał się skuteczny. Dlatego zasługi Kornela Morawieckiego – jednego z najbardziej znienawidzonych przez komunistów ludzi Solidarności – są olbrzymie. Ciężkim grzechem jest wypowiadanie się w ten sposób na jego temat" – wskazał prof. Polak.
Szef Kolegium IPN zalecił Lechowi Wałęsie dużo więcej pokory w wypowiedziach – z różnych względów.
"Samo to co Lech Wałęsa mówi w liczbie pojedynczej, że +dokonał+, +zrobił+, +obalił komunizm+, +dobił komunę+ itp. jest ciężką przesadą. Jest wymóg okazywania szacunku wszystkim zasłużonym, trzeba więc zawsze używać liczby mnogiej. Z systemem komunistycznym walczyły w Polsce przecież setki tysięcy ludzi. Zasługi różnych osób są różne, ale zasługi Kornela Morawieckiego plasują go w absolutnej czołówce ludzi najbardziej zasłużonych" – powiedział prof. Polak. (PAP)
Autor: Tomasz Więcławski
twi/ joz/