Twórczość laureatki tegorocznej nagrody Nobla Olgi Tokarczuk wzbudzała zainteresowanie niektórych środowisk amerykańskich zanim jeszcze została ona uhonorowana tym prestiżowym wyróżnieniem. Jej twórczość znana jest miłośnikom literatury, studentom, a także PEN.
Jak powiedziała PAP prof. Anna Frajlich, która wykładała na Uniwersytecie Columbia, prowadziła ona w roku 2012 seminarium poświęcone tzw. „literaturze post-zależnościowej”, obejmującej m.in. powieść polską po roku 1989. Jedną z książek będących przedmiotem zajęć stała się „Prawiek i inne czasy” Tokarczuk z roku 1996 roku. Przetłumaczyła ją na angielski Brytyjka Antonia Lloyd-Jones, a wydała Twisted Spoon Press w roku 2010.
Frajlich przypomina, że pisarkę przedstawiano na Columbii jako „Klasyka wschodnioeuropejskiej fikcji postkomunistycznej, reprezentującej autentycznie nowy nurt w literaturze polskiej, przyjmującej świadomie kobiecą perspektywę i odchodzącej od starej polityki, aby rozważyć związek między archetypami kultury a wydarzeniami historycznymi”.
Wskazywano na realizm magiczny, okrutny świat i klarowny język, jakim posługuje się pisarka. Akcentowano uniwersalne potraktowanie losów ludzkich przez pryzmat życia kobiet.
Studentów interesowały m.in. symboliczna natura prozy Tokarczuk i rola metafory w jej twórczości. Pytali o losy społeczności żydowskiej w Polsce, zastanawiali się nad wizerunkiem Boga i jego relacjami z ludźmi, a także nad tym, w jakim stopniu książka została zainspirowana Biblią.
Według Frajlich, spotkanie autorki ze studentami i wykładowcami Columbii w minionym roku spotkało się z dużym zainteresowaniem. Cała sala była wypełniona. Wydarzenie zorganizowano z okazji przekładu książki „Bieguni” przez Jennifer Croft na język angielski. Pod tytułem „Flights” została opublikowana w Wielkiej Brytanii nakładem Fitzcarraldo Editions. W Ameryce wydała ją w sierpniu 2018 roku Riverhead Books, stanowiąca część Penguin Random House.
Na Columbii podkreślano, że polsks pisarka z miejsca odniosła sensacyjny sukces, zdobywając wyróżnienie Man Booker International Prize. Przedstawiano „Flights” jako „powieść o konstelacji”, poetycką medytację o podróżach, nieśmiertelności i kondycji ludzkiej. Zwracano uwagę, że autorka eksploruje m.in. temat jak być podróżnikiem, wędrowcem, ciałem w ruchu nie tylko w przestrzeni, ale w czasie.
Prof. Iwona Sadowska jest dyrektorem Studiów Języka Polskiego na Georgetown University w Waszyngtonie. Uczy języka polskiego, rosyjskiego oraz ma wykłady z filmu.
„Kiedy mam zajęcia z literatury, czytamy urywki +Biegunów+, wydanych Polsce w 2007 roku. Kupiłam tę książkę i lecąc samolotem z Warszawy do Waszyngtonu wiedziałam, że kiedy wyląduję, muszę coś z tym zrobić, bowiem dzieło nie było jeszcze wtedy przetłumaczone” - powiedziała.
Jak dodała dopiero w 2012 roku za pośrednictwem pracującej w chicagowskiej bibliotece June Pachuta-Farris otrzymała fragmenty przekładu Craft. Wykorzystała tekst na zajęciach.
„Jej książki przekraczają granice i są jak gwiazdy, które się łączą, ale każda świeci swoim własnym światłem. Bardzo spodobały się moim studentom. Olga Tokarczuk jest jak Andriej Tarkowski. Jej lektura podobnie jak jego filmy wymagają czasu i zastanowienia. Chcesz czytać jej książkę, musisz się zatrzymać i pomyśleć” – konkludowała Sadowska.
Tłumacz Sean Bye przygotowywał w roku 2016 udział Tokarczuk na PEN World Voices Festival w Nowym Jorku. Podkreśla, że jest to największy na świecie festiwal literatury światowej w Stanach Zjednoczonych. Było to jeszcze zanim „Bieguni” zostali opublikowani na rynku amerykańskim.
„Tokarczuk była już wtedy znana. Często rozmawiałem na jej temat z amerykańskimi wydawcami. Antonia i Jennifer, tłumaczki pisarki polskiej, przez lata promowały ją na naszym rynku. Ostatecznie był to ogromny sukces. Bardzo się cieszę, że ich działania tak zaowocowały” – mowił Bye, który był wcześniej kuratorem Instytutu Kultury Polskiej w Ameryce.
Jak dodał w ramach festiwalu PEN, Tokarczuk wzięła udział w okolicznościowym spotkaniu w Tenement Museum na Manhattanie, mieszcącym się w budynku, gdzie niegdyś mieszkali imigranci polscy i polscy Żydzi. Czytała m.in. fragmenty „Ksiąg Jakubowych”.
„Była już wówczas znana Amerykanom, a zainteresowanie jej twórczością było na spotkaniu bardzo duże. Mówiła głównie o sprawach związanych z literaturą” – przypominał Bye.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ zm/