
Od czwartku (23 października) w Zespole Dworsko-Parkowym w zakopiańskich Kuźnicach można oglądać plenerową wystawę pt. „To nom jesce w dusy gro. O wywłaszczeniu górali z Tatr”. Ekspozycja opowiada o wywłaszczeniach, które dotknęły mieszkańców Podhala po utworzeniu Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN).
Ekspozycja została przygotowana z okazji 70-lecia parku narodowego w Tatrach.
W środę (22 października) wieczorem w zakopiańskim kinie „Sokół” odbyła się prezentacja filmu „Ostatnia noc na Kopieńcu” autorstwa Bartka Solika, w którym dwie seniorki - dawne właścicielki polany w Tatrach wspominają czasy, gdy jeszcze w latach powojennych, aż do lat 70., ich rodzina wypasała owce i krowy na Polanie pod Kopieńcem.
– To opowieść o tym, czego już nie ma, o stracie i o pamięci – i to chyba najważniejsze przesłanie tego filmu. Chcemy dopowiedzieć historię Tatrzańskiego Parku Narodowego i wrócić do jednego z najtrudniejszych rozdziałów jego powstawania – historii wywłaszczeń górali z tatrzańskich hal, polan i lasów – powiedział dyrektor TPN Szymon Ziobrowski.
Tatrzański Park Narodowy powstał w 1955 r. Wtedy na tatrzańskich halach było wypasanych 30 tys. owiec. Wówczas zabroniono m.in. wypasu zwierząt gospodarskich w Tatrach, a pięć lat później rozpoczął się proces wywłaszczeń właścicieli tatrzańskich hal. Górale musieli opuścić Tatry, a wypas owiec został przeniesiony w Pieniny, Beskid Niski i Bieszczady. Ci, którzy próbowali protestować i mimo zakazu wypasali owce w Tatrach, byli szykanowani, karani mandatami, a nawet aresztowani; niektóre szałasy milicja spaliła.
– Pozbawienie kogoś własności to pierwszy krok do pozbawienia go wolności. Z archiwalnych dokumentów TPN, w tym ponad stu ksiąg wieczystych, wyłania się jasny obraz tego procesu. Wywłaszczonych zostało ponad 6 tys. osób, a faktycznie dotknęło to około 30 tys. mieszkańców ówczesnego Podhala. W Tatrach wywłaszczono 5877 hektarów gruntów. Choć należało się odszkodowanie, w latach 60. i 70. za 1 m kwadratowy ziemi wypłacano zaledwie 66 groszy – równowartość bułki – mówił geodeta i współautor wystawy Piotr Bąk.
Autorką wystawy jest Agnieszka Gąsienica-Giewont. Jak podkreśla, ekspozycja powstała na podstawie rozmów z ponad 40 osobami – dawnymi właścicielami tatrzańskich hal, bacami, juhasami i pasterkami. – Dotarliśmy do świadków tamtych wydarzeń i osób prowadzących dziś tzw. wypas kulturowy w Tatrach. Ten temat nigdy wcześniej nie został opisany w literaturze. Chcemy go popularyzować, by zrozumieć dawny, utracony góralski świat – mówiła autorka.
Na wystawie można zobaczyć m.in. mapy obrazujące skalę wywłaszczeń, a także archiwalne fotografie, cytaty z relacji świadków i opowieści o dawnym pasterstwie i życiu na halach. – To opowieść o walce o ziemię, o dobytek i ludzką godność. Ból i poczucie krzywdy wśród wywłaszczonych tkwią do dziś – dodała Gąsienica-Giewont.
Szymon Bafia (PAP)
szb/ dki/ aszw/