„Krakowską lekkość bytu”, czyli muzyczną opowieść o czasach, w których Kraków tętnił nocnym życiem, będzie można od piątku oglądać na scenie Teatru Ludowego. Jak zapewniają twórcy, jest to opowieść o świecie, który powoli znika.
Twórcy spektaklu "Krakowska lekkość bytu", w swoim muzycznym widowisku wracają do świata kawiarnianych dyskusji i nocnych klubów, z których przez lata słynął Kraków.
"Miasto poetów, pijaków i wariatów - tak często mówi się o tym mieście. Trochę o tym też traktuje nasz spektakl, nasza opowieść" - mówił reżyser Łukasz Czuj, podczas wtorkowej próby medialnej.
Widzowie usłyszą ponad 20 piosenek autorstwa Michała Chludzińskiego, napisanych specjalnie na potrzeby przedstawienia. W zabawnych, groteskowych, a czasem też melancholijnych utworach powrócą do czasów nocnego życia byłej stolicy.
Na scenie zobaczymy sześciu aktorów - Ryszarda Starostę, Tadeusza Łomnickiego, Jana Nosala, a także Katarzynę Tlałkę, Roksanę Lewak i Martę Bizoń, z których każdy kreuje pewien określony typ bywalca krakowskich kawiarni. "Każdy z nas ma swój bardzo określony charakter, każdy został przez reżysera nazwany, każdy ma odniesienia swojej postaci od osób, które albo żyły, albo żyją" - podkreśliła Bizoń.
Jak wyjaśniła, jej postać inspirowana jest osobą, która przez wiele lat pracowała jako barmanka w jednym z najsłynniejszych krakowskich klubów, czyli Alchemii. To właśnie ona jest "wspólnym mianownikiem" wszystkich muzycznych epizodów, w których pojawi się aktorka.
Twórcy widowiska przyznają, że mają osobisty stosunek do opowiadanych przez siebie historii. "Te piosenki są mi bliskie o tyle, że ja tych wszystkich ludzi, o których opowiadają, znałam osobiście" - powiedziała Bizoń.
Zapewniła jednak, że ich celem nie jest opowiadanie o mieście, którego podziemne życie zupełnie znikło, ale pokazanie, że bardzo się ono zmieniło. "Kraków żył rdzennymi mieszkańcami - teraz są głównie turyści, bo my siedzimy w domach. Chcemy przypomnieć Kraków taki, w którym ktoś, kto czuł się samotnie, wychodził z domu i wiedział, że w każdym miejscu spotka kogoś znajomego, z kim będzie mógł porozmawiać, a może nawet przejść jakąś terapię" - powiedziała aktorka.
Twórcom na scenie towarzyszy zespół muzyczny. Spektakl oglądać będzie można na Scenie Pod Ratuszem.(PAP)
nak/ pat/