Hiszpański dziennik “ABC” we wtorkowym artykule dotyczącym totalitaryzmów wskazuje, że opinia o większej skali zbrodni nazistowskich niż komunistycznych jest rozpowszechnionym na świecie mitem. Szacuje, że o ile pierwszy system zabił około 6 mln ludzi, to drugi – 100 mln.
“ABC” wskazuje, że dopiero 19 września 2019 r. Parlament Europejski oficjalnie uznał “oba reżimy za dokonujące masowych zbrodni, ludobójstwa i deportacji” w XX wieku. Odnotowuje, że choć 535 posłów PE głosowało “za”, to 66 było przeciwnych, a 52 wstrzymało się od głosu.
Madrycka gazeta przypomina, że obiegowa opinia, mocno ugruntowana w Hiszpanii, o rzekomej łaskawości komunizmu, była podważana m.in. przez Ryszarda Kapuścińskiego.
“W 1993 r. polski dziennikarz Ryszard Kapuściński w swojej książce pt. +Imperium+ doszedł do następującego wniosku: Porównując [reżimy – red.] możemy stwierdzić, że siła niszczycielska Józefa Stalina była większa od Adolfa Hitlera (…). Hitler niszczył nie dłużej niż przez 6 lat, podczas gdy Stalin zapoczątkował swój terror w latach 20., kończąc w 1953 r.+” - napisał stołeczny dziennik.
Konserwatywna gazeta przypomina też badania międzynarodowej grupy historyków, którymi kierował Francuz Stephane Courtois. Historycy ci oszacowali, że komunizm zabił 100 mln ludzi.
“ABC” podkreśla, że już w 1989 r. inny Polak, Zbigniew Brzeziński, wskazywał na większą liczbę ofiar komunizmu niż nazizmu. Odnotowuje, że były sekretarz stanu USA szacował, iż “reżim sowiecki zabił 50 mln osób”.
Hiszpańska gazeta wskazuje też, iż pełna liczba ofiar reżimu sowieckiego w samym tylko ZSRR jest trudna do ustalenia, gdyż wiele osób poniosło śmierć nie w ramach egzekucji czy działań zbrojnych, ale z powodu zsyłki do licznych łagrów, a także głodu na Ukrainie w dekadzie lat 30. XX w.
Madrycki dziennik odnotowuje, że w ostatnich latach nie tylko ugrupowania komunistyczne w Europie, ale nawet frakcja europejskich socjalistów w PE próbowała umniejszać skalę zbrodni reżimu sowieckiego.
“ABC” cytuje jeden z wniosków Courtois'a, który wskazał, że jeszcze do lat 90. XX wieku reżim komunistyczny był systemem władzy akceptowanym na świecie. Do dziś też według Courtois'a "komuniści rządzą w niektórych krajach a komunizm ma swoich sympatyków na całym globie”.
Marcin Zatyka (PAP)
zat/ sp/