Liderzy Lewicy w dniu Narodowego Święta Niepodległości uczcili pamięć walczących o niepodległość pod Bramą Straceń na warszawskiej Cytadeli. Poseł elekt Maciej Konieczny podkreślił, że polska lewica walczyła o niepodległość dla wszystkich, bez względu na pochodzenie czy zasobność portfela.
Delegacja klubu parlamentarnego Lewicy z przewodniczącym Krzysztofem Gawkowskim (Wiosna), rzeczniczką Anną Marią Żukowską (SLD) i posłem elektem Maciejem Koniecznym (Lewica Razem) złożyła kwiaty pod tablicą Pamięci Bojowników Wolności w Bramie Straceń warszawskiej Cytadeli.
Konieczny podczas briefingu prasowego podkreślił, że dla lewicy kluczowe jest, aby pamiętać o bohaterach walki o polską niepodległość, którzy walkę podjęli na długo przed odzyskaniem niepodległości, już w 1904 r.
"Walka Polskiej Partii Socjalistycznej, walka polskich socjalistek i socjalistów, była walką o niepodległość dla wszystkich - bez względu na pochodzenie etniczne, bez względu na płeć, bez względu na zasobność portfela. To była niepodległość dla całego narodu, a nie dla określonej grupy etnicznej, nie tylko dla wąskich elit i to jest nasza tradycja" - powiedział.
"Jako klub Lewicy, dzisiaj, tutaj, ale także na placu Grzybowskim, wspominamy tych, którzy polegli walcząc o wolność i suwerenność dla całego społeczeństwa polskiego i chylimy czoło przed nimi, pamiętamy i na miarę naszych skromnych możliwości będziemy chcieli kontynuować walkę o prawo do decydowania o sobie dla polskich obywateli i obywatelek" - mówił Konieczny.Spod Cytadeli delegacja Lewicy udała się na plac Grzybowski, gdzie zaplanowano złożenie kwiatów pod kamieniem upamiętniającym manifestację PPS z 13 listopada 1904 roku. (PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
gb/ mrr/