Złożeniem wieńców w galerii rzeźb upamiętniających członków Rządu Narodowego Powstania Styczniowego na dziedzińcu Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej uczczono w środę 157. rocznicę wybuchu zrywu.
Podczas uroczystości wieńce złożyli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, placówek muzealnych oraz szkół noszących imię ostatniego dyktatora Powstania Styczniowego Romualda Traugutta.
Powstanie Styczniowe było największym w XIX w. polskim zrywem narodowym. "Po jego klęsce Polaków spotkały represje, wielkie zsyłki w głąb Rosji, gdzie wywożone były całe rodziny. Zwiększono represje w szkolnictwie wprowadzając zakaz posługiwania się językiem polskim. Po tym powstaniu naród polski przybrał żałobę. Kobiety praktycznie do odzyskania niepodległości chodziły w czarnych sukniach, tworzono biżuterię patriotyczną" - opowiadała zastępca dyrektora Muzeum Niepodległości Beata Michalec.
"Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości marszałek Józef Piłsudski, który powstańców styczniowych darzył wielkim szacunkiem, doprowadził do otwarcia na warszawskiej Pradze ich domu weterana. A wszyscy uczestnicy zrywu chodzili w specjalnie uszytych mundurach. Sam marszałek oddawał cześć weteranom, salutując im, nawet jeżeli nie mieli wysokich dystynkcji oficerskich. W okresie międzywojennym stale przypominano młodzieży o tym ważnym powstaniu. Młodzi idąc do Powstania Warszawskiego mieli przed oczyma pamięć o zrywie styczniowym" - podkreśliła.
Przypomniała także, że w X Pawilonie Cytadeli Warszawskiej mieściło się rosyjskie więzienie śledcze, gdzie trafiali uczestnicy Powstania Styczniowego. "Tu również był więziony jego ostatni dyktator Romuald Traugutt i stąd został wyprowadzony na śmierć na stokach Cytadeli. Zryw zakończył się klęską, ale kult Powstania Styczniowego towarzyszy nam do dnia dzisiejszego" - dodała Michalec.
Uroczystości towarzyszył wykład Jana Engelgarda "Walery Przyborowski - historyk Powstania Styczniowego".
Powstanie Styczniowe rozpoczęło się 22 stycznia 1863 r. Powstańcy zaatakowali rosyjskie garnizony w Królestwie Polskim. W ciągu trwających ponad 1,5 roku działań zbrojnych doszło do ponad tysiąca mniejszych lub większych potyczek, a w walkach wzięło w sumie udział co najmniej 150 tys. powstańców.
Walka powstańcza przez cały swój czas miała charakter rozproszonej akcji partyzanckiej. Powstańcom nie udało się opanować na dłużej większego terytorium, a władze powstania nie miały stałej siedziby. Po klęsce większych zgrupowań partyzanckich m.in. w bitwach pod Węgrowem i Siemiatyczami, walkę toczyły głównie niewielkie oddziały.
Powstanie Styczniowe było najdłużej trwającym i najbardziej masowym ruchem niepodległościowym XIX w. Bilans insurekcji był tragiczny - dziesiątki tysięcy poległych lub straconych przez Rosjan, zesłania na Syberię, konfiskaty majątków uczestników powstania. (PAP)
autor: Anna Kondek-Dyoniziak
akn/ dki/