Uroczystości 72. rocznicy pierwszej deportacji polskich więźniów do niemieckiego obozu Auschwitz odbędą się w czwartek w byłym obozie. W Polsce 14 czerwca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych. Prezes Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich, które organizuje uroczystości, Grzegorz Rosengarten poinformował, że wezmą w nich udział byli więźniowie, także w pierwszego transportu. Przyjedzie między innymi Jerzy Bogusz (numer obozowy 44) oraz Kazimierz Zając (numer 261).
W dniu rocznicy na terenie byłego KL Auschwitz I odprawiona zostanie msza święta w intencji wszystkich ofiar obozu, której przewodniczył będzie biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej Piotr Greger. Złożone zostaną kwiaty przed Ścianą Straceń, gdzie Niemcy zgładzili wiele tysięcy osób, głównie Polaków, a także pod tablicą pamiątkową na budynku tak zwanego Monopolu Tytoniowego, która upamiętnia pierwszą deportację. W jego tego podziemiach 14 czerwca 1940 roku Niemcy umieścili pierwszych więźniów. Obecnie mieści się w nim Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa.
Utworzenie w Oświęcimiu obozu koncentracyjnego zaproponował pod koniec 1939 roku Oberfuehrer SS Arpad Wigand z Urzędu Wyższego Dowódcy SS i Policji we Wrocławiu. Niemców niepokoiły raporty o przepełnieniu więzień na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim. Narastał także ruch oporu, który można było ugasić jedynie stosując masowe aresztowania.
Niemcy uznali, że najlepszym miejscem do utworzenia obozu będą koszary po armii polskiej w peryferyjnej dzielnicy Oświęcimia, którego nazwa – po wkroczeniu okupanta - została zmieniona na Auschwitz. W opuszczonych obiektach niemal natychmiast można było osadzić więźniów, a teren umożliwiał w przyszłości ewentualną rozbudowę obozu i odizolowanie go od świata zewnętrznego. Dogodne było też połączenia kolejowe.
Rozkaz założenia obozu wydał 27 kwietnia 1940 roku Reichsfuehrer SS Heinrich Himmler. Organizacją zajął się Obersturmbannfuehrer SS Rudolf Hoess.
Obóz zaczął działać 14 czerwca 1940 r. Do KL Auschwitz z więzienia w Tarnowie dotarł pierwszy transport 728 polskich więźniów politycznych. Wśród deportowanych byli żołnierze kampanii wrześniowej, którzy usiłowali przedrzeć się na Węgry, członkowie podziemnych organizacji niepodległościowych, gimnazjaliści i studenci, a także kilku polskich Żydów. Pociąg składał się z wagonów osobowych drugiej klasy.
20 maja 1940 roku do SS Rapportfuehrer Gerhard Palitzsch przywiózł do Auschwitz 30 więźniów, niemieckich kryminalistów osadzonych w Sachsenhausen. Więźniowie ci stworzyli zaczątek kadry funkcyjnej.
Obóz zaczął działać 14 czerwca 1940 roku. Do KL Auschwitz z więzienia w Tarnowie dotarł pierwszy transport 728 polskich więźniów politycznych. Wśród deportowanych byli żołnierze kampanii wrześniowej, którzy usiłowali przedrzeć się na Węgry, członkowie podziemnych organizacji niepodległościowych, gimnazjaliści i studenci, a także kilku polskich Żydów. Pociąg składał się z wagonów osobowych drugiej klasy.
Po przybyciu do Auschwitz więźniom wytatuowano numery od 31 do 758 i umieszczono na okres kwarantanny w budynkach Monopolu Tytoniowego w pobliżu dawnych polskich koszar, przerabianych na obóz. Najniższy numer - 31, otrzymał Stanisław Ryniak.
Wojnę przeżyło 239 spośród 728 więźniów. Pozostali zginęli w obozie lub też ich dalszy los nie jest znany.
W Auschwitz Niemcy uwięzili około 140-150 tysięcy Polaków. Około 70-75 tysięcy zginęło w obozie, a wielu kolejnych po przeniesieniu do innych obozów.
Obóz Auschwitz został wyzwolony 27 stycznia 1945 roku przez Armię Czerwoną. W KL Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 miliona ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. (PAP)
szf/ ls/