18-letnia piosenkarka Billie Eilish znokautowała rywali podczas niedzielnej ceremonii rozdania nagród Grammy w Los Angeles. Zdobyła je w zaliczanych do najważniejszych kategoriach: Album roku, Piosenka roku, Debiut, a także Nagranie roku oraz Album wokalny pop.
Albumem roku został „When We All Fall Asleep, Where Do We Go?” młodej artystki. Odbierając wcześniej trofeum za Piosenkę roku pochodzącą z debiutanckiego albumu Eilish wyznała, że jest to jej pierwsza Grammy i nigdy w życiu się tego nie spodziewała.
18-latka stała się pierwszą piosenkarką, która zdobyła w tym samym roku nagrodę za Album Roku, Piosenkę Roku, Debiut, Nagranie Roku oraz Album wokalny pop roku. Jest też najmłodszą artystką, odkąd LeAnn Rimesnag wyróżniono za debiut w 1997 roku w wieku 14 lat.
Seria przyznawanych nagród rozpoczęła się od uhonorowania Lizzo. Dostała trofeum dla najlepszego wykonawcy muzyki pop. Także ona była pierwszą wykonawczynią prezentującą się podczas gali w Staples Arena. Wokalistka dedykowała swój występ Kobe Bryantowi, koszykarzowi LA Lakers, który w niedzielę zginął w katastrofie helikoptera.
Ceremonia wręczania nagród Grammy stała się hołdem dla sportowca. O jego tragicznej śmierci mówiła też gospodyni imprezy Alicia Keys. „Dzisiaj, Los Angeles, Ameryka i cały świat stracili bohatera. Stoimy tutaj dosłownie ze złamanymi sercami, w gmachu, który wzniósł Kobe Bryant” – mówiła Keys. Prosiła o zachowanie w pamięci koszykarza i wszystkich, którzy zginęli. 15-krotna zdobywczyni statuetki Grammy zaśpiewała piosenkę zaczynającą się od słów: „Tak trudno powiedzieć do widzenia”.
Amerykańska Narodowa Akademia Sztuki i Techniki Rejestracji przyznała nagrody łącznie w ponad 80 kategoriach.
Najlepszym albumem country okazał się "While I'm Livin' Tanyi Tucker, albumem rap „Igor” wykonawcy Tyler, The Creator, a rockowym "Social Cues," Cage The Elephant.
W kategorii najlepszy album R&B wygrała “Ventura” Anderson Paak, instrumentalny jazz “Finding Gabriel” Brada Mehldau, a wokalny jazz “12 Little Spells” Esperanzy Spalding. Statuetkę za najlepszy teledysk „Old Town Road” otrzymali Lil Nas X & Billy Ray Cyrus.
Akademia wyróżniła także zastrzelonego w minionym roku rapera Nipseya Hussle'a, który pośmiertnie zdobył Grammy dla najlepszego wykonawcy rap. Otrzymał ją wraz z Roddym Ricchem i Hit-Boyem. Ermias Joseph Asghedom (15 sierpnia 1985 r. - 31 marca 2019 r.), znany pod pseudonimem Nipsey Hussle, był amerykańskim aktywistą, przedsiębiorcą i raperem.
Pośród plejady wykonawców występujących na ceremonii znaleźli się m.in. Camila Cabello, Tanya Tucker, Ariana Grande, Run DMC, Demo Lovato, H.E.R., Aerosmith, Gwen Stefani oraz Blake Shelton. Towarzyszyły im m.in. małe orkiestry, chórki, tancerze oraz stepujący artyści.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ cyk/ ap/