W najbliższy poniedziałek w Katowicach odbędzie się premierowy pokaz filmu dokumentalnego „Oto człowiek – rzecz o Henryku Sławiku i Józsefie Antallu“ w reżyserii Adama Kraśnickiego. Podczas II wojny światowej Sławik i Antall uratowali na Węgrzech ok. 5 tys. Żydów.
„Film dokumentalny +Oto człowiek – rzecz o Henryku Sławiku i Józsefie Antallu+ – jest autorskim spojrzeniem na osobowość tych wybitnych postaci, którym przyszło zdawać egzamin z honoru i spolegliwości życia w czasach najtrudniejszych. Jest też refleksją o fenomenie losów narodu polskiego i węgierskiego, także o wspólnych doświadczeniach historii narodu żydowskiego” – opisują przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej.
Film jest koprodukcją IPN i TVP. Jego autorzy odwiedzili miejsca związane z bohaterami filmu – region górnośląski (Jastrzębie-Szeroka, Katowice), tereny Węgier (m.in. Budapeszt i Esztergom), a także Jerozolimę (Instytut Yad Vashem) i Austrię (KL Mauthasen-Gusen). W dokumencie swymi refleksjami dzielą się m.in. profesorowie: Lech Krzyżanowski, Tadeusz Sławek i Szewach Weiss.
Na premierę zaprasza prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek oraz Maciej Wojciechowski, dyrektor TVP 3 Katowice. Uroczysty pokaz odbędzie się w Kinoteatrze "Rialto".
Jak przypomina IPN, w ramach serii „Bohaterowie Niepodległej“ ukazała się broszura pt. „Henryk Sławik“ autorstwa Grzegorza Łubczyka. Instytut poleca też lekturę artykułu dr. Tomasza Kurpierza pt. „+Polonia semper Fidelis+. Henryk Sławik i József Antall“. Autor jest historykiem Oddziałowego Biura Badań Historycznych w Katowicach. Przygotowuje do druku książkę „Henryk Sławik (1894–1944). Biografia socjalisty“.
Henryk Sławik (1894-1944) pochodził ze wsi Szeroka - obecnie dzielnicy Jastrzębia-Zdroju. Wcielony do armii niemieckiej w czasie I wojny światowej, trafił na front wschodni, a potem do rosyjskiej niewoli. Po powrocie wziął udział w trzech powstaniach śląskich i akcji plebiscytowej. Ukończył tylko niemiecką szkołę ludową; nie stać go było na dalszą naukę, ale luki uzupełnił samokształceniem.
Po przyłączeniu części Górnego Śląska do Polski został dziennikarzem w Katowicach. Był m.in. radnym miejskim, redaktorem naczelnym katowickiej "Gazety Robotniczej", pełnił też funkcję prezesa Syndykatu Dziennikarzy Polskich Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Był jednym z liderów antykomunistycznego skrzydła Polskiej Partii Socjalistycznej i działaczem związkowym.
Po wybuchu II wojny światowej przedostał się przez Rumunię na Węgry. Wkrótce został prezesem Komitetu Obywatelskiego ds. Opieki nad Uchodźcami Polskimi na Węgrzech, był też jednym z reprezentantów polskiego rządu na emigracji. Przy cichym poparciu władz węgierskich organizował przerzuty Polaków do armii polskiej na Zachodzie.
Uratował, wyrabiając fałszywe dokumenty - na podstawie wystawianych przez duchownych fałszywych metryk chrztu - ok. 5 tys. polskich Żydów, którzy trafili na Węgry. Zorganizował też, przy współpracy z duchowieństwem, sierociniec dla żydowskich dzieci.
Po wkroczeniu na Węgry Niemców przeszedł do pracy w konspiracji. Został aresztowany w lipcu 1944 r. i poddany gestapowskiemu śledztwu w więzieniu w Budapeszcie. Torturowany, nie wydał m.in. swego współpracownika Józsefa Antalla. Został zesłany do niemieckiego obozu w austriackim Mauthausen, gdzie zginął rozstrzelany 25 lub 26 sierpnia 1944 r.
Po wojnie władze PRL skazały Sławika na niepamięć. W 1990 r. pośmiertnie nadano mu tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. W 2001 r. bliski współpracownik Sławika w Komitecie Obywatelskim, Żyd Henryk Zvi Zimmermann przypomniał o jego dokonaniach. W Polsce pamięć o Sławiku przywróciła publikacja Grzegorza Łubczyka z 2003 r. "Polski Wallenberg. Rzecz o Henryku Sławiku", na podstawie której powstał dokument filmowy.
W 2010 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył Sławika najwyższym polskim odznaczeniem - Orderem Orła Białego. Jozsef Antall otrzymał wtedy pośmiertnie najwyższe odznaczenie nadawane cudzoziemcom - Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski.
W marcu 2015 prezydenci Węgier Janos Ader i Polski Bronisław Komorowski odsłonili w Katowicach pomnik Sławika i Antalla. Monument powstał na placu przed nowym budynkiem Międzynarodowego Centrum Kongresowego, nieopodal hali Spodka i nowej siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. (PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ dki/