Zaletom dwujęzycznej edukacji, którą w Nowym Jorku są też objęte dzieci polonijne, było poświęcone poniedziałkowe spotkanie w konsulacie RP. Jego gościem honorowym był francuski pedagog i dyplomata, autor książki "Rewolucja dwujęzyczna", Fabrice Jaumont.
Wydana w 2017 roku książka Jaumonta, której pełny tytuł brzmi "Rewolucja dwujęzyczna: przyszłość edukacji jest w dwóch językach" ukazała się w Polsce w ubiegłym roku.
Francuz, który jest ekspertem ds. edukacji i pełni obecnie funkcję attaché ds. nauki i edukacji w ambasadzie Francji w Waszyngtonie, skoncentrował się w swym wystąpieniu w konsulacie RP na roli rodziców w procesie kształcenia dwujęzycznego. "To rodzice są animatorami i siłą napędową zmian pozwalających na przejście od nauczania prowadzonego w jednym języku do edukacji dwujęzycznej" - podkreślił Jaumont. "Nie ma mowy o rewolucji, jeśli nie angażują się w nią ludzie, społeczność" – argumentował.
Zdaniem francuskiego eksperta szczególną wartość ma edukacja dwujęzyczna oferowana przez szkolnictwo publiczne. Podkreślił, że nie ma nic przeciwko szkołom prywatnym, ale uważa, że pełnowartościowa edukacja w dwóch językach może być skutecznie prowadzona w szkołach finansowanych ze środków publicznych, ponieważ wymaga ona wysokich nakładów. W szkołach, które kształcą uczniów w dwóch językach jednocześnie, uczniowie mają możliwość podtrzymywania żywego kontaktu z kulturą swych przodków, przy jednoczesnym zanurzeniu w dwóch tradycjach kulturowych - kraju goszczącego i kraju, skąd wywodzą się ich rodzice.
Jaumont, oprócz prowadzenia działalności dyplomatycznej i naukowej, angażuje się też w promocję dwujęzyczności edukacyjnej w USA i jest dyrektorem programowym francusko-amerykańskiej FACE Foundation w Nowym Jorku. Uważa, że bilingwizm pomaga w przezwyciężaniu stereotypów i w walce z dyskryminacją. Przyczynia się też do zmiany nastawienia w podejściu do innych kultur. "Dzieci uczą się jedne od drugich" - podkreślił ekspert, a dwujęzyczność - według niego - jest gwarancją równości "języka, nauczycieli i dzieci".
W swym wystąpieniu Jaumont podzielił się doświadczeniami, jakie zdobył, wspomagając od 2007 roku wysiłki społeczności francuskojęzycznej na rzecz rozwoju szkolnictwa z programem dwujęzycznym w USA. W Nowym Jorku jest obecnie 12 takich placówek, a w całych Stanach Zjednoczonych jest ok. 100 szkół z angielskim i francuskim jako językami nauczania. Ekspert wskazał, że konieczne jest wsparcie ze strony lokalnych społeczności i biznesu, aby tego rodzaju projekty mogły być realizowane.
W nawiązaniu do Greenpointu, który miał niegdyś niemal wyłącznie polski charakter, Jaumont wyraził pogląd, że jeśli dzielnica ta wciąż kultywuje polskość, to dzieje się tak dzięki programowi dwujęzycznej edukacji, jaką oferują niektóre z tamtejszych szkół. Dzięki zaangażowaniu społeczności polsko-amerykańskiej udało się rozszerzyć zasadę nauczania w dwóch językach i zdobywania dyplomów oraz świadectw w dwóch odrębnych systemach szkolnych na szkoły w Queens oraz na Long Island, do których uczęszczają polskie dzieci.
Nie wszyscy uczniowie zdają sobie sprawę z zalet dwujęzycznej edukacji - powiedział w rozmowie z PAP Jaumont. "Niektórzy kształcą się w tym trybie z namowy rodziców i bynajmniej nie są z tego powodu szczęśliwi" - dodał. "Różny jest poziom znajomości języka. Niektóre dzieci używają go w domach, inne przychodzą, żeby się go dopiero nauczyć" - ocenił.
W spotkaniu w nowojorskim konsulacie RP uczestniczyła kurator 14. Okręgu Szkolnego na Brooklynie (Departament Edukacji) Alicja Winnicka. Przypomniała, że dzieci, które zaczęły się uczyć w programie dwujęzycznym z językiem polskim na Greenpoincie są już w czwartej klasie.
"Programy te rozwijają się bardzo prężnie. Pojawiają się wciąż nowe inicjatywy, które wspieramy. Także rodzice popierają te inicjatywy" - zaznaczyła. Dodała też, że dzieci objęte programami edukacji dwujęzycznej osiągają lepsze wyniki w nauce niż dzieci uczące się w zwykłym trybie.
Spotkanie zostało zorganizowane przez Instytut Kultury Polskiej w Nowym Jorku we współpracy z Konsulatem Generalnym RP.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ mars/ ap/