79 lat temu, 9 marca 1941 r., Niemcy rozpoczęli wysiedlenia do gett Żydów z Oświęcimia, którego nazwę po włączeniu do III Rzeszy zmienili na Auschwitz. Pierwszych deportowano do Chrzanowa. Większość spośród 7-tys. społeczności zginęła w obozie Auschwitz.
Żydzi, którzy mieszkali w Oświęcimiu od drugiej połowy XVI w., przed II wojną światową stanowili większość mieszkańców miasta, które nazywali Oszpicin.
Wojna dotarła do Oświęcimia 3 września 1939 r. wraz z wkroczeniem wojsk niemieckich. W październiku miasto zostało wcielone do III Rzeszy. Wówczas zmieniona została jego nazwa na Auschwitz. Niemcy rozwiązali władze miejskie, w których znaczną część stanowili Żydzi. Cywilnym zarządcą komisarycznym został Rudolf Skaletz.
Centrum Żydowskie w Oświęcimiu przypomniało, że w wyniku całkowitego zakazu handlu obowiązującego kupców żydowskich, dramatycznemu pogorszeniu uległa sytuacja ekonomiczna i sanitarna tej społeczności, zaopatrzenie w żywność i artykuły pierwszej potrzeby.
W nocy z 29 na 30 listopada 1939 r. Niemcy spalili Wielką Synagogę. Z końcem grudnia nakazali nosić Żydom na lewym ramieniu białą opaski z niebieską Gwiazdą Dawida.
Każdego dnia ok. 120-200 Żydów było kierowanych do prac przymusowych. Od początku maja 1940 r., na wniosek komendanta przyszłego KL Auschwitz Rudolfa Hoessa, codziennie ok. 250-300 mężczyzn porządkowało teren byłych koszar, w których miał być zlokalizowany obóz. Wiosną skonfiskowano przedsiębiorstwa, fabryki i sklepy należące do oświęcimskich Żydów. Trafiły w ręce niemieckich zarządców.
Jesienią 1940 r. Niemcy przeprowadzili spis ludności. Miasto liczyło 11,2 tys. mieszkańców, w tym 7613 Żydów. Oświęcim stał się miejscem koncentracji ludności żydowskiej. Przesiedlono ich m.in. z Andrychowa, Bielska, Białej, Brzeszcz, Cieszyna, Czechowic, Dziedzic, Jawiszowic, Jaworza, Katowic, Kęt, Królewskiej Huty, Mysłowic i Żywca.
Centrum Żydowskie podało, że koncentracja ludności żydowskiej miała związek z ówczesnymi wytycznymi władz niemieckich, ale częściowo z działalnością Centralnego Biura Emigracyjnego w Oświęcimiu i z planami masowej emigracji (do Palestyny – PAP) z rejencji katowickiej, do czego dążył Leon Schoenker, zwierzchnik rady starszych.
Akcja zakończyła się fiaskiem z uwagi na brak realnych możliwości emigracyjnych. „Wolny świat nie był zainteresowany udzieleniem schronienia Żydom, znajdującym się pod niemiecką okupacją” – wskazało oświęcimskie Centrum Żydowskie.
Lucyna Filip w książce „Żydzi w Oświęcimiu 1918-1941” wspomniała, że 26 lutego zwierzchnik SS Heinrich Himmler wydał zarządzenie o wysiedleniu ludności żydowskiej miasta do gett w Chrzanowie, Będzinie i Sosnowcu. Mieszkania, które zajmowali były potrzebne robotnikom budującym zakłady Buna Werke.
„Akcja wysiedleńcza rozpoczęła się 9 marca 1941 r. Pierwsze transporty skierowano do Chrzanowa” – podała Filip. Kolejne deportacje zostały przeprowadzone od 2 do 7 kwietnia. Niemcy wywieźli wówczas do Będzina i Sosnowca ponad 5 tys. osób.
Jak wskazała Lucyna Filip przed deportacją Żydów koncentrowano w różnych miejscach miasta. Główny punkt znajdował się na Rynku. Niemcy zezwolili im na zabranie całego dobytku. Większość Żydów nie była jednak w stanie opłacić transportu. Od dawna nie zarabiali. Niemcy kazali im też oddać wszystkie wartościowe przedmioty, jak futra, dywany, biżuterię. Pozostawiony majątek trafiał do Niemców.
Getta zostały zlikwidowane między kwietniem 1942 r. a sierpniem 1943 r. Większość wywiezionych do nich żydowskich mieszkańców Oświęcimia została zgładzona w utworzonym przez Niemców w ich rodzinnym mieście KL Auschwitz.
„Hitlerowcom udało się zrealizować swój plan. Oświęcim, ich Auschwitz, stał się, jak to określano, Judenrein (oczyszczony z Żydów). Tak prężnie działająca gmina Żydowska przestała istnieć. Po wyzwoleniu, z ponad 7-tys. społeczności (…) powrócili do Oświęcimia nieliczni (186 osób – PAP). Wśród nich znaleźli się: Leon Schoenker, rabin Kuppermann, Mosze Goldberg. Podjęli decyzję o pozostaniu i odbudowaniu gminy. (…) To się nie powiodło” – napisała Lucyna Filip.
Żydzi po wojnie wyemigrowali. Pozostał tylko jeden – Szymon Kluger. Zmarł w 2000 r. i spoczął na oświęcimskim kirkucie. Jego dom, podobnie jak stojąca obok ostatnia synagoga w mieście, jest dziś sercem Centrum Żydowskiego. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ pat/