Oprócz zasług dla polskiej muzyki w roli kompozytora Krzysztof Penderecki ma wielkie zasługi jako animator, edukator, wizjoner w tworzeniu miejsc, które będą wpływały na edukację muzyczną młodzieży – mówi PAP rektor Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie, akordeonista Klaudiusz Baran.
"Krzysztof Penderecki to w mojej opinii jeden z ostatnich wielkich, którzy byli z nami w ostatnim czasie. Absolutny geniusz muzyczny i gigant muzyki klasycznej. Pozostawił po sobie ogromną spuściznę kompozytorską, ale również ideę kształcenia młodzieży, a także Europejskie Centrum Muzyki w Lusławicach, którego koncepcja i idea pozostawi niesamowity wpływ promieniujący na młode pokolenie" - powiedział rektor.
Jego zdaniem, to dzieło będzie cały czas żyło, tak jak pobliski park, w którym kompozytor dbał o swoje drzewa. "Wydaje mi się, że oprócz jego zasług dla polskiej muzyki w roli kompozytora, pozostawił wielkie zasługi jako animator, edukator, wizjoner w tworzeniu miejsc, które będą wpływały na edukacje muzyczną młodzieży" - dodał.
Rektor Baran wspominał, że "miał zaszczyt kilkakrotnie rozmawiać z Pendereckim". "Najbardziej wspominam taki moment, kiedy zostałem zaproszony właśnie do dworku w Lusławicach. Zaprosił mnie na herbatę i szarlotkę. To była niesamowicie magiczna chwila - rozmawialiśmy o muzyce, interpretacjach, ale też o życiu" - opowiadał. O Pendereckim mówił, że "to człowiek, który stał na piedestale i był ikoną, a okazało się, że jest przemiłym, ciepłym, bardzo życzliwym człowiekiem, prawdziwym przewodnikiem".
W ocenie artysty Penderecki "to chyba najbardziej doceniony kompozytor polski na świecie". "Przez to, że miał okazję tworzyć akurat w tym czasie, kiedy inni wielcy już odeszli, został żyjącą ikoną - osobą, która świadczyła o polskiej kulturze" - mówił.
"Jego twórczość to spektrum różnych możliwości instrumentalnych - twórczość wokalno-instrumentalna, i twórczość symfoniczna, i kameralna, i solowa" - wymieniał. Powiedział, że jako akordeonista jest szczęśliwy, że dwie z kompozycji Pendereckiego "Sinfonietta" (oryginalnie napisana na trio smyczkowe) oraz "Concerto doppio" na skrzypce i altówkę za zgodą kompozytora zostały opracowane na akordeon. (PAP)
autor: Olga Łozińska
oloz/ wj/