W niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym w Ravensbrück najliczniejszą grupą więźniarek były Polki - głosi czwartkowy wpis na profilu PL1918 prowadzonym przez Kancelarię Prezydenta. Ich wstrząsające świadectwo jest dla nas zobowiązaniem - czytamy.
"75 lat od wyzwolenia niemieckiego obozu Ravensbrück. Najliczniejszą grupą więźniarek były Polki. Ich wstrząsające świadectwo jest dla nas zobowiązaniem. Pamięć!" - czytamy na twitterowym profilu PL1918.
Obóz w Ravensbrück powstał w 1938 r., zaś funkcjonował od 1939 do 1945 r. i był największym na terenie Niemiec obozem koncentracyjnym dla kobiet (był tam także obóz dla mężczyzn). Instytut Pamięci Narodowej przypomina, że w obozie, zwłaszcza między 1942 a 1944 r., przeprowadzano na więźniarkach – głównie Polkach, pseudomedyczne doświadczenia, w wyniku których wiele kobiet zmarło. Warunki stworzone przez nazistów powodowały, że więźniarki umierały z głodu, zimna, wycieńczenia, chorób. Były także zabijane. Masowe egzekucje dotyczyły w szczególności kobiet z polskiego ruchu oporu oraz osób narodowości żydowskiej.
Obóz ewakuowano w 1945 r. przed zbliżającą się Armią Czerwoną, która wkroczyła tam 30 kwietnia 1945 r. Szacuje się, że przez obóz przeszło ok. 132 tysięcy kobiet i dzieci, a zginęło – około 92 tys. Liczbę Polek szacuje się na ok. 40 tysięcy, przeżyło ok. ośmiu tys.; Polki trafiały tam m.in. za udział w strukturach Państwa Podziemnego jak np. Karolina Lanckorońska czy Wanda Półtawska. Wiele Polek deportowano do obozu po upadku powstania warszawskiego. (PAP)
nno/ wj/