Sąd Rejonowy w Brzozowie (woj. podkarpackie) z oskarżenia IPN skazał Marka K. za negowanie na Twitterze niemieckich obozów koncentracyjnych w okupowanej Polsce. Było to pierwsze tego typu postępowanie pionu śledczego IPN w sprawie negacji w internecie nazistowskich zbrodni.
Sąd Rejonowy w Brzozowie skazał Marka K. za dopuszczenie się w kwietniu 2018 r. przestępstw polegających - jak podała prokurator Beata Śmiechowska, która kieruje pracami pionu śledczego IPN w Rzeszowie - na dokonaniu wpisów na Twitterze, w których kwestionował istnienie niemieckich obozów koncentracyjnych i niemieckich obozów zagłady na terenie okupowanej przez Niemców Polski oraz nawoływał do nienawiści na tle różnic narodowościowych.
Pion śledczy IPN podkreślił, że tym samym Marek K. publicznie i wbrew faktom zaprzeczał zbrodniom nazistowskim, o których mowa w ustawie o IPN.
"Za zarzucane czyny Sąd wymierzył Markowi K. karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres trzech lat próby oraz karę grzywny, ponadto poddał skazanego w okresie próby pod dozór kuratora sądowego, zobowiązał do przeproszenia pokrzywdzonych i zarządził podanie wyroku do publicznej wiadomości. Powyższy wyrok jest nieprawomocny" - dodała Śmiechowska.
Było to pierwsze tego typu postępowanie pionu śledczego IPN dotyczące negacji zbrodni niemieckich nazistów w przestrzeni internetowej. Akt oskarżenia przeciwko Markowi K. został wniesiony przez prokuratora Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Rzeszowie.
We wcześniejszej rozmowie z PAP prokurator Artur Grabowski, który prowadził postępowanie w tej sprawie, podał, że sprawca Marek K. na portalu internetowym zamieścił komentarze, które w sposób wyraźny negowały organizatora obozów zagłady w okupowanej Polsce, czyli III Rzeszę Niemiecką.
"W jego komentarzach był zapis, że obozy zagłady nie były polskie czy niemieckie, ale że to były obozy żydowskie. I taki komentarz ukazał się dwukrotnie. Tego typu zachowanie w sposób oczywisty godzi w prawdę" - powiedział Grabowski.
"Każdy wie, przynajmniej w Polsce, że obozy zagłady były obozami utworzonymi i prowadzonymi przez niemieckich okupantów" - dodał.
Kolejny zarzut nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych wiązał się z wypowiedziami oskarżonego, które przejawiały - jak wyjaśnił prokurator IPN - wrogość wobec osób należących do narodowości żydowskiej.
Prokurator zaznaczył, że 43-letni Marek K. - przesłuchany w charakterze podejrzanego - przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Norbert Nowotnik (PAP)
nno/ wj/