Mimo pandemii koronawirusa w Nowym Jorku zgodnie z wieloletnią tradycją odbył się w sobotę, w Dniu Niepodległości, pokaz sztucznych ogni zorganizowany przez dom handlowy Macy’s. Tego dnia po ponad trzymiesięcznej przerwie udostępniony do zwiedzania został Pomnik Pamięci Ofiar 9/11.
Tym razem prezentacja fajerwerków, przyciągająca corocznie w Dniu Niepodległości wielotysięczne tłumy, przybrała inną formę. Rozpoczęła się krótkimi, pięciominutowymi pokazami co wieczór we wszystkich pięciu dzielnicach miasta, poczynając od 29 czerwca.
Finałowe widowisko na większą skalę w sobotnią noc inaczej niż zwykle rozświetliło nowojorskiej niebo w różnych miejscach. Fajerwerki wystrzeliły w górę m.in. z wieżowca Empire State Building, a także specjalnych stanowisk ustawionych na Times Square, rzece Wschodniej (East River) oraz rzece Hudson, w tym w pobliżu jej ujścia do Oceanu Atlantyckiego niedaleko Statuy Wolności.
Pokaz trwał ok. pół godziny. W górę poszybowały tysiące rozświetlonych pocisków w 26 kolorach. Aby były widoczne dla większej liczby widzów niektóre wzbiły się na wysokość do ok. 300 metrów. Prezentacje fajerwerków wzbogaciły występy popularnych artystów, takich jak John Legend, The Killers, Lady A, Tim McGraw i Brad Paisley. Aby uniknąć dużych zgromadzeń, nie ogłoszono zawczasu miejsca celebracji.
"Mamy nadzieję, że patrząc w niebo i doświadczając odrobiny magii, stworzymy nowojorczykom i Ameryce okazję do chwili wspólnego świętowania w tym trudnym czasie" – powiedział Orlando Veras, dyrektor ds. kontaktów z mediami w Macy’s.
Pierwszy zorganizowany przez Macy's pokaz fajerwerków miał miejsce 1 lipca 1958 roku w czasie obchodów stulecia domu handlowego. Od końca lat sześćdziesiątych organizowana jest 4 lipca. Nie zaniechano jej obecnie, mimo że ze względu na pandemią wiele innych tradycyjnych imprez, w tym nowojorski maraton, zostało odwołanych.
"Świętowanie 4 lipca (zorganizowane przez) Macy's zapewni nowojorczykom bezpieczny i ekscytujący sposób wspólnego spędzania święta, nawet teraz, kiedy jesteśmy oddzieleni” – podkreślił burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio.
W Dzień Niepodległości po raz pierwszy od 13 marca udostępniony został do zwiedzania Pomnik Pamięci Ofiar 9/11. W sobotę był dostępny dla rodzin ofiar zamachów z 11 września 2001 roku na World Trade Center, a także pracowników z pierwszej linii frontu walki z pandemią koronawirusa. Od niedzieli pomnik będzie ogólnie dostępny. Muzeum 9/11 nie jest jeszcze czynne.
„Gdy czcimy naszą niezależność i szanujemy nasze wolności oraz tych, którzy je chronią, otwarcie Pomnika Pamięci 9/11 symbolizuje, w jaki sposób my jako kraj możemy przetrwać, wytrwać, zjednoczyć się i odbudować nawet po mrocznych i niepewnych czasach. Pomnik jest światłem nadziei, gdy miasto wychodzi z kryzysu zdrowotnego i będzie inspiracją dla wielu osób na całym świecie” – ocenił przewodniczący Rady Pomnika Pamięci i Muzeum 9/11 Michael Bloomberg.
Od weekendu, na który przypadł w tym roku Dzień Niepodległości, nowojorczycy mogą zażywać kąpieli w Atlantyku. Rozciągające się na ponad 20 kilometrów miejskie plaże były otwarte już wcześniej, ale nie wolno było pływać.
Tymczasem gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo, składając mieszkańcom stanu życzenia z okazji święta, wzywał ich do zachowania ostrożności i przestrzegania nakazu noszenia masek i zasad dystansu społecznego. Zarządził podświetlenie niektórych obiektów, w tym wieżowca One World Trade Center, Mostu im. Mario Cuomo oraz Mostu Kościuszki.
Według ostatnich dostępnych danych z piątku rano w stanie Nowy Jork zakażenie koronawirusem wykryto u 394 954 osób, a liczba ofiar śmiertelnych sięgała 24 877.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ akl/ sp/