Zmarł człowiek wybitny i wybitnie skromny. Przez wiele lat był jedną z ważniejszych postaci w Watykanie i Kościele powszechnym - napisał w kondolencjach po śmierci kard. Zenona Grocholewskiego abp Stanisław Gądecki. Był człowiekiem wielkiej dobroci, wielkiego serca i wielkim patriotą - wspomina abp Marek Jędraszewski.
Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz nazwał kard. Grocholewskiego "chodzącym vademecum" na temat prawa, Rzymu i Watykanu.
W związku ze śmiercią kard. Zenona Grocholewskiego abp Stanisław Gądecki w imieniu Konferencji Episkopatu Polski złożył w piątek wyrazy współczucia rodzinie, bliskim i wszystkim tym, których poruszyła jego śmierć.
W kondolencjach podkreślił, że "zmarł człowiek wybitny i jednocześnie wybitnie skromny". "Przez wiele lat był jedną z ważniejszych postaci w Watykanie i Kościele Powszechnym, jako prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego, wcześniej kanclerz, sekretarz i prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej, najbliższy współpracownik trzech papieży" - czytamy.
Abp Gądecki zwrócił uwagę, że jako prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej (najwyższego organu sądowniczego Kościoła katolickiego) kard. troszczył się m.in. o prawidłowe funkcjonowanie wymiaru sądowniczego w Kościele, nadzorując – w imieniu papieży – pracę sądów kościelnych na całym świecie. Z kolei, jako prefektowi Kongregacji Wychowania Katolickiego podlegało mu prawie tysiąc uniwersytetów katolickich, w prawie stu krajach świata – od Australii po Belgię, od Stanów Zjednoczonych po RPA, kształcących ponad cztery miliony studentów.
Przewodniczący KEP napisał, że "kard. Grocholewski był jednym z najwybitniejszych znawców prawa kanonicznego na świecie". "Autor ponad pół tysiąca publikacji naukowych, wydanych w dwunastu językach. Biegle władający językiem włoskim, hiszpańskim, francuskim, angielskim i łaciną, w której prowadził wykłady. Doktor honoris causa dziewięciu uczelni".
Abp Gądecki nazwał zmarłego kardynała człowiekiem zupełnie nieprzeciętnym, który w nieprzeciętny sposób żył i myślał, – jako wybitny intelektualista, kapłan, profesor i kardynał. "Człowiek zupełnie nieprzeciętny, który również w nieprzeciętny sposób umiłował Chrystusa i jego Kościół, którym poświęcił całe swoje życie" - napisał przewodniczący KEP.
"Był to człowiek wielkiej dobroci, wielkiego serca, wielki patriota" - wspominał z kolei na stronie archidiecezji krakowskiej abp Marek Jędraszewski. Zwrócił uwagę, że kard. Grocholewski doświadczył bardzo boleśnie czasów stalinizmu. "Z perspektywy Rzymu, patrzył z wielką nadzieją na przemiany, zwłaszcza te, które zapoczątkował św. Jan Paweł II Wielki, gdy chodzi o odnowę życia religijnego i politycznego w naszej Ojczyźnie, ale i w tej części Europy Środkowo Wschodniej. Patrzył z wielkimi nadziejami, ale także z niepokojem na to, co działo się w Polsce po 89. roku i zawsze się cieszył, kiedy widział, że sprawy polskiej tradycji chrześcijańskiej w naszej Ojczyźnie, wierności pewnym wartościom i ideałom, mimo trudności, zwyciężają, że Polska zmierza do lepszego jutra" - napisał abp Jędraszewski.
"Kard. Grocholewski należał do tych ludzi w Watykanie, którzy na młodsze pokolenie biskupów i księży, a także świeckich, patrzyli z wielką otwartością i życzliwością. Zawsze służył radą – nie w sensie narzucania swoich opinii, lecz udzielania kompetentnych wypowiedzi na stawiane pytania dotyczące kwestii watykańskich, rzymskich, kościelnych. A był w tej dziedzinie wielkim ekspertem" - wspomina z kolei metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz w informacji przesłanej PAP.
Zwraca uwagę, że kard. Grocholewski "był jednym z ostatnich wykładowców, którzy prawo kanoniczne wykładali jeszcze po łacinie".
"Wiele zawdzięcza mu Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, papieskie wydziały teologiczne, choć trzeba powiedzieć jasno, że był człowiekiem wymagającym i twardym, jeżeli chodziło o wymagania, dla dobra szkolnictwa, dobra uniwersytetu" - zauważył kard. Nycz.
Nazwał kard. Grocholewskiego "chodzącym vademecum" na temat prawa, Rzymu i Watykanu. "Przede wszystkim był wspaniałym i dobrym człowiekiem, który potrafił rozmawiać na wszystkie tematy w sposób rzeczowy i kompetentny, a zarazem potrafił słuchać ludzi i to było bardzo cenne, ważne dla papieża Jana Pawła II, dla Benedykta XVI i Franciszka" - zwrócił uwagę kard. Nycz.
Kard. Zenon Grocholewski zmarł w Rzymie w wieku 80 lat.(PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ mhr/