„Andy Warhol’s life and death” to tytuł wystawy, która zostanie otwarta w piątkowy wieczór w BWA w Krośnie. Znalazły się na niej przede wszystkim dzieła samego artysty, ale także kilka prac jego matki oraz zdjęcia dokumentujące jego życie i twórczość.
Eksponaty prezentowane na wystawie pochodzą ze zbiorów Muzeum Sztuki Nowoczesnej im. Andy’ego Warhola w Medzilaborcach na Słowacji.
Jak informuje krośnieńskie BWA na swojej stronie internetowej, wystawa „Andy Warhol’s life and death” prowadzi przez różnorodne sfery i okresy życia artysty. „W zamyśle, wystawa ma dać możliwość odbiorcom lepiej poznać nie tylko twórczość Andy’ego Warhola, ale też przybliżyć jego osobowość, pochodzenie i etnos, z którego się wywodził, w kontekście tła kulturowego i wyznania rodziców artysty” – czytamy w opisie ekspozycji.
Jak wyjawiła w rozmowie z PAP koordynatorka wystawy w BWA Katarzyna Solińska, poszczególne części ekspozycji zostały tak zaaranżowane, aby widz miał wrażenie połączenia i następowania po sobie poszczególnych światów, które towarzyszyły artyście od narodzin aż do jego śmierci.
Na wystawie pokazanych zostało około 60 dzieł Andy’ego Warhola, a także kilka prac jego matki Julii.
Zgromadzono także liczne zdjęcia, dokumenty związane z życiem i twórczością artysty. Są tam m.in. fotografie amerykańskiego fotografa Billy’ego Name, pokazujące słynną Srebrną Fabrykę Warhola, czyli jego atelier i zarazem mieszkanie.
Wystawę uzupełnia instalacja „Przeciąg” czeskiego rzeźbiarza Davida Czernego, przedstawiająca rozrzucone srebrne dolary. Solińska zauważyła, że nawiązuje ona do pop-artu, czyli sztuki Warhola.
Jeden z kuratorów wystawy i autor koncepcji dr Michal Bycko przypomniał, że rodzice artysty: Andrej Varchol i Julia Zavacka urodzili się w Mikowej, rusińskiej wiosce na wschodzie Słowacji.
„Nikt nie może podważyć jego amerykańskiej przynależności i faktu, że Andy Warhol był jednym z najsłynniejszych Amerykanów, ale również tego, że z pochodzenia był Rusinem, że geny i wychowanie odgrywają w życiu jednostki wielką rolę, tym bardziej w życiu wrażliwca i neurotycznie ukształtowanej osobowości - pełnej nieśmiałości, niepewności, lecz z drugiej strony pragnącej uznania i sławy” – zauważył cytowany przez BWA Bycko.
Piątkowemu wernisażowi towarzyszyć będą projekcje filmów Andy’ego Warhola na fasadzie budynku i patio, w tym trwający 321 minut „Sleep” z 1964 roku.
Wystawa potrwa do 31 października br. (PAP)
autorka: Agnieszka Pipała
api/aszw/