Tymoteusz jest altruistą i chciałbym, żeby takie były nasze dzieci, by miały jak najwięcej w sobie empatii - powiedział w czwartek PAP Jarosław Antoniuk, reżyser spektaklu „Tymoteusz Rymcimci”. Premiera przedstawienia w stołecznym Teatrze Lalka - w sobotę.
Nowy sezon 2020/21 otworzy w Teatrze Lalka premiera spektaklu "Tymoteusz Rymcimci" w reżyserii Jarosława Antoniuka - teatrologa, reżysera, autora opracowań i sztuk dla dzieci i młodzieży, animatora kultury, od 1994 r. dyrektora Teatru Lalki w Łomży oraz Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Walizka".
"Trzy lata temu zrealizowałem +Tymoteusza Rymcimci+ u siebie w teatrze w Łomży, później zrobiłem go jeszcze w Bośni i Hercegowinie. Bardzo cenię i szanuję twórczość Jana Wilkowskiego, bo jest to jedna z najpiękniejszych dramaturgii dla teatru lalek" - powiedział PAP reżyser.
Zwrócił uwagę, że to są "nieprzemijające, przepiękne teksty". "Bardzo mądre, bo one o czymś opowiadają, a każdy z nich ma przesłanie" - wyjaśnił. "Są napisane takim językiem, że dziecko - niezależnie, czy urodziło się 20 lat temu czy niedawno - zaakceptuje poruszany problem" - podkreślił Antoniuk.
Reżyser przyznał, że podjął się realizacji "Tymoteusza Rymcimci" w Teatrze Lalka, którym kierował Jan Wilkowski, bo "w tym roku mija 60-lecie prapremiery tego tekstu na tej scenie", a w 2021 r. będzie obchodzona setna rocznica urodzin autora.
Przypomniał, że "Tymoteusz Rymcimci" znajduje się w repertuarze "chyba wszystkich teatrów lalkowych w Polsce, a niektóre z nich realizowały go wielokrotnie".
"Wilkowski napisał sześć książeczek z przygodami miśka Tymoteusza, ale najpopularniejszym tekstem pozostaje +"Tymoteusz Rymcimci+" - powiedział Antoniuk, dodając, że wraz ze scenografką Evą Farkasovą "szukali czegoś oryginalnego".
"Zdecydowaliśmy się wspólnie, że chcemy, by w scenografii widać było, że ta jest historia jest z kart, z książek. Stąd taka modernistyczna forma, gdy mowa o scenografii i kostiumie" - wyjaśnił reżyser. "Natomiast bardzo chciałem utrzymać ciepła aurę lalek" - podkreślił.
Artysta zwrócił uwagę, że gdy spotyka dzieci na ulicy - to zazwyczaj mają przy sobie "te dawne, szare miśki z czarnymi oczami". "Dzieci wcale nie lubią tych różowych" - dodał.
"Tekst Jana Wilkowskiego został trochę zmieniony przeze mnie. Dodałem za zgodą spadkobierców autora prolog, żebyśmy mieli jakiś punkt wyjścia do zbudowania tego przedstawienia" - wyjaśnił Antoniuk.
Reżyser podkreślił, że w jego przedstawieniu pojawia się siedem piosenek. "Jest to na pewno przedstawienie rozśpiewane; ono jest bardzo pogodne. Te piosenki są bardzo piękne - komentują lub zapowiadają dalszą akcję" - ocenił.
"Starałem się zbudować widowisko bardzo bezpieczne, żeby nie zrazić dzieci do teatru - a wręcz przeciwnie, by widzów pozyskać, żeby dziecko czuło się wspaniale i bezpiecznie w teatrze" - wyjaśnił reżyser.
"Sam Tymoteusz jest altruistą i chciałbym, żeby takie były nasze dzieci, by miały jak najwięcej w sobie empatii" - podkreślił Antoniuk.
Na stronie Teatru Lalka przypomniano, że "Miś Tymoteusz Rymcimci to jeden z najsympatyczniejszych bohaterów teatru lalek". "Stworzył go ponad półwieku temu wybitny reżyser i dyrektor naszego Teatru, Jan Wilkowski. Wraz z Tymoteuszem dorosło już kilka pokoleń polskich dzieci, a Rymcimci wciąż pozostaje małym misiem, który próbuje zrozumieć otaczający go świat i oswoić z nim najmłodszą publiczność" - napisano.
"Miś Tymoteusz to jedna z najpiękniejszych i wzruszających historii napisana dla dzieci, mówiąca o przyjaźni, odpowiedzialności, tolerancji, o poszukiwaniu ciepła i zrozumienia. Tytułowy bohater, to przeuroczy Miś-łobuziak o sympatycznym i wrażliwym uosobieniu, który poszukuje swojego świata wartości, ale nade wszystko chce poznać świat i być kochanym" - czytamy o bohaterze.
Zapowiedziano, że jest "to historia o samotności, przyjaźni i braku akceptacji, która uczy jak łatwo jest pochopnie ocenić drugą osobę". "To również opowieść o dojrzewaniu, wytyczaniu dziecku dróg, nauczaniu tolerancji i poszanowania innych, w tym zwierząt" - dodano.
Scenografię i lalki zaprojektowała Eva Farkasova. Muzykę skomponował Bogdan Szczepański. Występują: Bartosz Budny, Aneta Jucejko-Pałęcka, Wojciech Pałęcki, Andrzej Perzyna i Wojciech Słupiński.
W spektaklu wykorzystano muzykę Henryka Warsa do kołysanki "Ach, śpij kochanie" z filmu "Paweł i Gaweł".
Premiera "Tymoteusza Rymcimci", spektaklu dla dzieci w wieku 3+, 12 września o godz. 17.30. Kolejne przedstawienia - 13 i 18 września br.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ dki/