Młody człowiek, decydując się dziś na seminarium lub na zakon, decyduje się na heroizm wiary – ocenił w niedzielę na Jasnej Górze metropolita częstochowski abp Wacław Depo. Czy nie mieliśmy tego dowodów w ostatnich manifestacjach ulicznych, wtargnięciach do kościołów – pytał.
W jasnogórskim sanktuarium w niedzielę dobiegają końca "Pawełki" - dziewięciodniowe uroczystości ku czci patriarchy zakonu paulinów, św. Pawła Pierwszego Pustelnika. Abp Depo przewodniczył przedpołudniowej mszy odpustowej; po południu odbędzie się jeszcze nabożeństwo z błogosławieństwem dzieci.
W homilii abp Depo nawiązał do odczytanych wcześniej tekstów biblijnych wskazując, że zarówno dar życia, jak i powołania, biorą swój początek w Bogu. Odwołując się do pierwszego listu św. Pawła do Koryntian zaznaczył, że uświadamia on „prawdę, że już nie należymy do samych siebie; za wielką cenę bowiem zostaliśmy nabyci Bogu na własność – za cenę krwi jego syna”.
Odnosząc się natomiast do postaci św. Pawła z Teb, abp Depo ocenił, że jego 113-letnie życie, w znacznej części spędzone na pustyni w służbie Bogu poświadcza, że „tylko Bóg może dać człowiekowi to, co przekracza granicę ludzkich możliwości”.
Metropolita częstochowski zaznaczył, że na prawdę o Bogu jako źródle życia i każdego powołania wskazywał m.in. zmarły przed kilkoma laty kardynał Carlo Caffarra. „Podkreślił on, że jest rzeczą dramatycznie pilną, aby Kościół przestał milczeć o tym, co nadprzyrodzone, albowiem ostateczna walka dokona się pomiędzy królestwem Chrystusa a królestwem szatana na polu rodziny i małżeństwa, które są kolebką powołań i misji Kościoła” – wskazał hierarcha.
Zacytował także amerykańskiego pisarza George’a Weigela z jego publikacji ”Następny papież. Urząd Piotra i misja Kościoła”. „Oto jego słowa: istnieje wyraźna korelacja między zanikiem katolickiej doktryny i praktyk religijnych w Europie Zachodniej a trwającą w tym regionie próbą stworzenia katolicyzmu w wersji +light” – mówił Depo.
„Ten katolicyzm, który Weigel określa również +lekkostrawnym+, ponosi ewangeliczną i duszpasterską klęskę w całej Europie, jak również w Ameryce Północnej, Ameryce Łacińskiej, Australii i Nowej Zelandii. Pisarz dochodzi do mocnego stwierdzenia, że młody człowiek stojący na progu decyzji, jak ma przeżyć życie, rozeznający dzisiaj, czy ma powołanie kapłańskie czy zakonne, nie tylko zastanawia się nad bardzo wymagającym stylem przeżywania wiary katolickiej, pomimo różnych skandali, lecz także podejmuje wielkie ryzyko potępienia społecznego” – dodał metropolita.
„Stawiam pytanie: czy nie mieliśmy tego dowodów w ostatnich manifestacjach ulicznych, wtargnięć do kościołów, z naruszeniem świętości miejsc i eucharystii, a kończą na wulgarnych połączeniach haseł z imionami Boga i Matki Najświętszej? Czy decydując się na wejście do seminarium czy do zakonu, człowiek nie decyduje się na heroizm wiary? A gdzie ma ten heroizm zdobywać, jeśli nie we wspólnocie rodzinnej?” – pytał.
Przytoczył także słowa angielskiego historyka Christophera Dawsona: „świeckie społeczeństwo, które nie ma żadnego celu, poza własną satysfakcją i przyjemnością, jest potwornością, złośliwym nowotworem, który ostatecznie zniszczy samego siebie”.
„Dziś odwołujemy się do szczególnego orędownictwa św. Pawła z Teb i bł. Euzebiusza, prosząc i dla tej wspólnoty, której dzisiaj tu doświadczamy, o ufną wiarę w opatrzność bożą, która z miłosną troską prowadzi losy ludzi i narodów, a ojcom i braciom paulinom wypraszajmy dary Ducha Świętego, który jest w nas i którego mamy od Boga na świadectwo wobec ludzi” – zakończył abp Depo.
Każdego roku w styczniu paulini gromadzą się na dziewięciodniowej nowennie ku czci św. Pawła. „Pawełki” to codzienne nabożeństwo z procesją, śpiewami ku czci patrona zakonu, rozważaniem nowennowym i oddaniem czci relikwiom patriarchy.
Uroczystość św. Pawła Pierwszego Pustelnika świętowana jest 15 stycznia; wówczas paulini obchodzą tzw. uroczystość „wewnętrzną”. Zwieńczenie obchodów następuje w niedzielę: jest to tzw. uroczystość „zewnętrzna”, na którą zakonnicy zwyczajowo zapraszają wiernych. Prócz przedpołudniowej sumy, po południu odprawiane jest nabożeństwo z błogosławieństwem dzieci.
Jasnogórscy paulini zaapelowali, aby w tym roku – w związku z ograniczeniami epidemicznymi – inaczej przeprowadzić popularne błogosławieństwo dzieci. Zostanie ono zorganizowane nie w trakcie mszy w bazylice, lecz po niej, na dziedzińcu przed bazyliką. Zakonnicy poprosili zainteresowanych, aby przyszli przed bazylikę z dziećmi już pod koniec mszy.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ pad/